Gostkowscy herbu Gozdawa to rodzina mazowiecka, która na mocy Konstytucji z 1726 roku przywrócona została do używania prerogatyw szlacheckich, zaś 12.12.1782 roku otrzymała austriacki tytuł baronów w Galicji od cesarza austriackiego Józefa II. W Królestwie Polskim udowodnili pochodzenie szlacheckie w 1825 roku. Ród ten największy rozkwit przeżywał w XVIII wieku. Nas interesuje linia tej rodziny zapoczątkowana przez Konstantego Gostkowskiego.
Konstanty Gostkowski herbu Gozdawa z Witoszowa (1724 – 1790) pochodził z rodu sądeckiego. Urodził się w rodzinie majora wojsk koronnych. Był synem Jakóba Ksawerego Gostkowskiego i Anny z Lisowskich. Jego ród wywodził się z Sądecczyzny, gdzie posiadał majątki Trzycierz (obecnie gmina Korzenna), Zimnawódka, Pławno, Sędziszów i Męcinę k/Limanowej. Był generałem adjutantem w wojsku polskim, generałem majorem od 1767 roku, zaś od 1772 roku majorem w służbie pruskiej, adjutantem Fryderyka Wilhelma II króla Prus, później Jana Branickiego hetmana wielkiego koronnego i oficerem kirysierów. Pod koniec XVIII wieku nabył wieś Zawiercie od Adama Męcińskiego, który w tym czasie popadł w długi. W tym samym mniej więcej czasie był też właścicielem Kromołowa. Na prośbę Konstantego Gostkowskiego król Stanisław Poniatowski w dniu 24.03.1777 roku przywrócił dawne przywileje miasta Kromołów nadane przez królów polskich Zygmunta I i Zygmunta III. Żonaty był z Zuzanną z Jordanów, z którą miał 10 dzieci. Byli to synowie: Stanisław, Józef, Michał, Franciszek Xawery, Piotr i Jan oraz córki: Katarzyna Dębińska (żona Ignacego Dębińskiego, starosty wolbromskiego), Franciszka hrabina Parysowa, Marjanna Jabłońska oraz Matylda hrabina Welsowa. Zmarł w 1790 roku jako właściciel Kromołowa i Bzowa. Po jego śmierci Zuzanna Gostkowska wyszła za mąż za Pawła Paszyca i w 1792 roku była właścicielką Kromołowa oraz kolatorką tutejszego kościoła. Po jej śmierci (zm. 20.08.1817 r. w Kromołowie) spadkobiercą Kromołowa został Piotr Gostkowski, który otrzymał również wsie Zawiercie, Bzów i Pomrożyce z przyległościami. Był on założycielem fabryk sukna, przędzalni i wyrobów bawełnianych w tych dobrach i jednocześnie posłem lelowskim. Po jego śmierci (zm. 19.03.1835 r.) sukcesorzy jego dzierżyli Kromołów jeszcze do XIX wieku. Synowie Konstantego, Franciszek Xawery Gostkowski był min. dziedzicem wsi Opatkowice (1817 r.) i dziedzicem Dóbr Grabowa (1837 r.), zaś w 1836 r. zamieszkiwał w Budzyniu, Mikołaj był sędzią Sądu Apelacyjnego Królestwa Polskiego i 1835 roku mieszkał w Bolesławiu, zaś kolejny syn Józef został właścicielem Trzycierza oraz dziedzicem Zagród Proszowickich (1826 r.).
Natomiast inny syn Konstantego Gostkowskiego, Stanisław (ur. 1769 r. w Zimnej Wodzie – zm. 11.01.1829 r.) nabył Bydlin, który we wcześniejszych latach należał do Męcińskich. Dobra Klucza Bydlińskiego (wsie Bydlin, Domaniewice, Załęże i Zawada wraz z 3 młynami do tego klucza należącymi) były własnością Walentego Męcińskiego. Po jego bezpotomnej śmierci (1790 r.) zostały przejęte przez starszego brata Adama Męcińskiego na mocy rodzinnych ustaleń, wbrew prawu dożywocia przysługującego wdowie Zuzannie z Siemianowskich Męcińskiej. Po licznych perturbacjach, na mocy kontraktu spisanego w dniu 03.11.1790 roku w Piotrkowie przeszły na własność Zuzanny z Siemianowskich Męcińskiej, która poślubiła następnie Ignacego Ośniałowskiego. W dniu 24.06.1802 roku w Krakowie Zuzanna z Siemianowskich Ośniałowska sprzedała swojemu mężowi Ignacemu Ośniałowskiemu te dobra w dzierżawne posiadanie za sumę 170.000 złp. W dniu 14.07.1807 roku Ignacy Ośniałowski zawarł w Krakowie akt 6-letniej dzierżawy na rzecz Józefa Służewskiego od dnia 24.06.1807 roku za roczną opłatą 400 złp. na rzecz dzieci kuzynki. Po 6 latach dobra miały przejść na rzecz Józefy Płaskowskiej i Franciszki Morzkowskiej. W dniu 28.07.1813 roku Ludwik i Franciszka z Osniatowskich Morzkowscy oraz Jozefata z Osniatowskich Plaskowska wypuścili Dobra Bydlin na 3-letnią dzierżawę od dnia 24.06.1814 roku Walentemu Rutkowskiemu zamieszkałemu w Czaplach za czynsz coroczny 6.000 złp. W dniu 17.01.1816 roku przed pisarzem aktowym publicznym przysięgłym Departamentu Krakowskiego Floryanem Choynackim w Krakowie, Karolina z Taszyckich Gostkowska, żona Stanisława Gostkowskiego byłego Rotmistrza Kawalerii Wojsk Polskich Narodowych, z upoważnieniem tegoż męża, zamieszkała w Dobrach Michałowicach w powiecie Skalbmierskim uczyniła męża Stanisława Gostkowskiego swoim sukcesorem i pełnomocnikiem do wszelkich działań. Następnie w dniu 07.04.1816 roku przed pisarzem aktowym publicznym przysięgłym Departamentu Krakowskiego Floryanem Choynackim w Krakowie, Ludwik Morzkowski dziedzic Dóbr Bydlina z przyległościami, Antoni Zaleski Burmistrz miasta Pilica działający w imieniu Franciszki z Osniatowskich Morzkowskiej na mocy plenipotencji udzielonej w Bydlinie w dniu 02.04.1816 roku zawarli ze Stanisławem Gostkowskim oraz z Karoliną z Taszyckich Gostkowską zamieszkałymi w Krakowie akt kupna – sprzedaży Dóbr Bydlina z przyległościami Domaniowice, Załęże i Zawada wraz z 3 młynami oraz wsi Krzywopłoty za kwotę 200.000 złp. w monecie srebrnej grubej. Krzywopłoty we wcześniejszych latach zostały przez Ignacego Osniatowskiego, Generała Adjutanta byłego Króla Polskiego, prawem dziedzictwa kupione. Po jego bezpotomnej śmierci prawem sukcesji przeszły w ¾ częściach na jego siostry Józefę z Osniatowskich Plaskowską oraz Franciszkę z Osniatowskich Morzkowską, zaś w ¼ części na wdowę małżonka Zuzannę z Sieminskich Osniatowską. Następnie Morzkowscy nabyli części należące do Józefy z Osniatowskich Plaskowskiej oraz od Zuzanny z Sieminskich Osniatowskiej. Stanisław Gostkowski odkupił ponadto od starozakonnych Abrahama i Bany Mendelbauman, bez żadnego dokumentu, dom nr 64 przed dworem w Bydlinie za kwotę 400 złp. W dniu 05.06.1816 roku przed pisarzem aktowym publicznym przysięgłym Departamentu Krakowskiego Floryanem Choynackim w Krakowie, Karolina z Taszyckich Gostkowska dziedziczka Dóbr Bydlina zamieszkała w Krakowie skwitowała brata swojego Michała Taszyckiego z odebrania sumę 10.000 złp. w monecie srebrnej oraz zezwoliła na uwolnienie tej kwoty z hipoteki Dóbr Wysoka z przyległościami oraz Dóbr Rudnik z przyległościami. Kwota ta była częścią większej sumy 40.000 złp. zapisanej przez nieżyjącego ojca Gabryela Taszyckiego na rzecz swojej małżonki Teresy z Hrabiów Gołuchowskich Taszyckiej, a jej matki, na wszystkich swoich dobrach przed Księgami Ziemskimi Krakowskimi w dniu 01.06.1782 roku oraz potwierdzoną własnoręcznym testamentem sporządzonym dnia 14.12.1808 roku. Mocą ugodą miedzy wdową Teresą z Hrabiów Gołuchowskich Taszycką z synem Michałem Taszyckim zawartej w dniu 28.01.1809 roku w Pilicy przed Ignacym Ostaszewskim pisarzem aktowym Powiatu Pilickiego, połowa tej sumy 20.000 złp. przeszła dla Michała Taszyckiego, a drugą połowę dla zeznającej Karoliny. W kolejnym akcie spisanym w tym samum dniu przed tym samym pisarzem aktowym Karolina z Taszyckich Gostkowska mająca testamentem ojca swego Gabryela Taszyckiego z dnia 14.12.1808 roku zapisaną schedę ojczystą w wysokości 100.000 złp. w monecie srebrnej na dobrach spadkowych będących w posiadaniu brata Michała Taszyckiego, skwitowała go z odebrania od niego sumy 54.000 złp. w talarach i zezwoliła na dokonanie odpowiedniego wpisu hipotecznego. W dniu 12.06.1816 roku przed pisarzem aktowym publicznym przysięgłym Departamentu Krakowskiego Floryanem Choynackim w Krakowie, Ludwik Morzkowski były dziedzic Dóbr Bydlina oraz Antoni Zaleski Burmistrz Miasta Pilicy działający na rzecz Franciszki z Osniatowskich Morzkowskiej z mocy plenipotencji spisanej w Bydlinie w dniu 02.04.1816 roku zeznali, że zgodnie z kontraktem kupna – sprzedaży Dóbr Bydlina z przyległościami oraz wsi Krzywopłoty zawartego w dniu 07.04.1816 roku ze Stanisławem Gostkowskim oraz Karoliną z Taszyckich Gostkowską, w dniu 12.06.1816 roku nowi nabywcy tych dóbr wpłacili sumę 81.000 złp. w monecie srebrnej grubej i z wypłaconej sumy ich skwitowali zezwalając jednocześnie na dokonanie odpowiednich wpisów w hipotece dóbr. Po śmierci żony Karoliny oraz jej syna Gabryela Seweryna Gostkowskiego (okres kwieciem-maj 1817 roku), w dniu 20.05.1817 roku przed Pisarzem Aktowym publicznym przysięgłym Województwa Krakowskiego Floryanem Choynackim w Krakowie, Michał Taszycki dziedzic Dóbr Wysoka i tamże zamieszkały, działający w imieniu swoim i swojej siostry Angeli Tadeuszy Taszyckiej na mocy plenipotencji urzędowej z dnia 07.05.1817 roku, zatwierdził darowiznę sumy 2.000 zł czerwonych uczynioną w Bydlinie przez zmarłą Karolinę z Taszyckich Gostkowską w dniu 27.04.1817 roku na rzecz jej męża Stanisława Gostkowskiego, a zapewnioną rewersem od Woyciecha Hrabi Gołuchowskiego, jako sukcesorowi zmarłej Karoliny i jej syna małoletniego Gabryela Seweryna Gostkowskiego, będącą częścią przypadającego na nich majątku. W tym samym dniu, przed tym samym rejentem w Krakowie Stanisław Gostkowski i Michał Taszycki dziedzic Dóbr Wysoka działający również w imieniu swojej siostry Angeli Tadeuszy Taszyckiej z mocy powyższej plenipotencji zawarli transakcję. Po śmierci Karoliny z Taszyckich Gostkowskiej jedynym jej sukcesorem został jej syn Gabryel Seweryn Gostkowski, zaś po jego śmierci sukcesja ta przeszła w połowie na ojca Stanisława Gostkowskiego i drugiej połowie, w linii macierzystej, na Michała i Angelę Tadeuszę Taszyckich – rodzeństwo zmarłej Karoliny. Zgodnie z kontraktem kupna-sprzedaży z dnia 07.04.1816 roku Stanisław Gostkowski i Karolina z Taszyckich Gostkowska nabyli od Ludwika Morzkowskiego i Franciszki z Osniatowskich Dobra Bydlina z przyległościami Domaniewice, Załęże i Zawada, 3 młyny oraz wieś Krzywopłoty. Po śmierci Karoliny i Gabryela Seweryna Gostkowskiego połowa tych dóbr wraz z połową ciężarów należała się Michałowi i Angeli Tadeuszy Taszyckim. Ci zaś mocą zawartej transakcji odstąpili tą część ojcu Stanisławowi Gostkowskiemu. Na kupno tych dóbr Karolina z Taszyckich Gostkowska wniosła sumy macierzyste galicyjskie po zmarłej swojej matce Teresie z Gołuchowskich Taszyckiej oraz ojczyste od brata swojego Michała Taszyckiego, które to sumy zamienione zostały na Dobra Bydlina. Michał Taszycki w imieniu swoim i swojej siostry Angeli Tadeuszy Taszyckiej oświadczył, iż nie będzie miał żadnych pretensji o te sumy do Stanisława Gostkowskiego i ponadto w drodze sukcesji oddał 2.000 zł czerwonych. Stanisław Gostkowski przyjął i zaakceptował to oświadczenie. Dodatkowo zrzekł się na rzecz Michała Taszyckiego i jego siostry Angeli Tadeuszy Taszyckiej sumy ojczystej na majątku Wysoka i Rudniki. Następnie strony zezwoliły na wniesienie tej transakcji do odpowiednich ksiąg hipotecznych. W dniu 26.06.1817 roku przed Pisarzem aktowym publicznym przysięgłym Województwa Krakowskiego Floryanem Choynackim w Krakowie, Ludwik Morzkowski zamieszkały we wsi Nadzowiec w Obwodzie Miechowskim, zgodnie z zapisami kontraktu kupna-sprzedaży Dóbr Bydlina między nim i Franciszką z Osiatowskich oraz Stanisławem i Karoliną z Taszyckich Gostkowskimi zawartego w Krakowie w dniu 07.04.1816 roku, skwitował Stanisław Gostkowskiego z odebrania kwoty 7.000 złp. w monecie srebrnej z sumy resztkującej 71.400 złp. oraz zezwolił na dokonanie odpowiedniego wpisu w hipotece dóbr. W dniu 16.07.1817 roku w Krakowie przed Pisarzem aktowym publicznym przysięgłym Województwa Krakowskiego Floryanem Choynackim, Stanisław Gostkowski dziedzic Dóbr Bydlina zeznał, iż on tytułem prostego i rzetelnego długu od Franciszka Boguckiego profesora w szkołach przygłównych krakowskich oraz jego małżonki Salomei ze Stebdów sumę 8.000 złp. w monecie srebrnej pożyczył i taką samą kwotę bez prowizji zobowiązał się zwrócić w dniu 15.06.1818 roku. Zabezpieczył tą sumę na całym swym majątku, a w szczególności na hipotece Dóbr Bydlina zezwalając na jej intabulację na tych dobrach. W dniu 13.08.1817 roku w Krakowie przed Pisarzem aktowym publicznym przysięgłym Województwa Krakowskiego Floryanem Choynackim, Stanisław Gostkowski dziedzic Dóbr Bydlina i tamże zamieszkały, zeznał iż on tytułem rzetelnego i prostego długu od Antoniego Kuczkowskiego dziedzica Dóbr Chrzanów położonych w Województwie Lubelskim a zamieszkałego w Krakowie, pożyczył sumę 13.260 złp. w monecie austriackiej srebrnej i zobowiązał się ją zwrócić do dnia 20.06.1818 roku, zabezpieczając tą sumę na całym swym majątku i zezwalając na jej intabulację na Dobrach Bydlina. W tym samym dniu, przed tym samym pisarzem aktowym w Krakowie, Ignacy Pląskowski dziedzic wsi Ruszkowo w Powiecie Lipińskim w województwie Płockim, działający w imieniu swoim i swojej siostry Tekli z Pląskowskich małżonki Jana Nepomucena Bernshorff z mocy plenipotencji urzędowej z dnia 12.09.1816 roku, zeznał, iż zgodnie z układem zawartym w Pilicy w dniu 15.06.1816 roku przed Józefem Chodorowiczem, pisarzem aktowym Powiatu Pilickiego między Ludwikiem Morzkowskim i Franciszką z Osniatowskich, a Teklą z Pląskowskich Bernshorff i Ignacym Pląskowskim o połowę Dóbr Bydlina, niniejszym skwitował Stanisława Gostkowskiego z sumy 39.600 złp. w monecie srebrnej wraz z należnym procentem, pochodzącej z sumy większej 63.600 złp. w monecie srebrnej za szacunek Dóbr Bydlina zgodnie z kontraktem kupna-sprzedaży zawartym w dniu 07.04.1816 roku ze Stanisławem Gostkowskim i Karoliną z Taszyckich Gostkowską. Ignacy Pląskowski plenipotencję daną przez Teklę z Pląskowskich Bernshorff przeniósł w dniu 24.08.1816 roku na osobę Adama Krzyżanowskiego, Patrona przy Trybunale Województwa Krakowskiego, zaś w dniu 10.07.1817 roku upoważnił Komornika Kowalskiego do wyegzekwowania należnych sum od Stanisława Gostkowskiego. W dniu 07.11.1817 roku w Krakowie przed Pisarzem aktowym publicznym przysięgłym Województwa Krakowskiego Floryanem Choynackim, Stanisław Gostkowski zeznał, iż on za Marcelim Wendą pisarzem i ekspedytorem Magazynu Solnego Igołomnia w Obwodzie Miechowskim kaucję w kwocie 12.000 złp. w monecie srebrnej Skarbowi Królestwa Polskiego na Dobrach swoich dziedzicznych Bydlin zapisał i zezwolił na jej intabulowanie. W kolejnym akcie notarialnym spisanym w tym samym dniu, przed tym samym pisarzem aktowym, Stanisław Gostkowski zeznał, iż on Marcelemu Wenda Pisarzowi Składu Solnego w Igołomni winien jest sumę 6.000 złp. w monecie srebrnej i zobowiązał się mu ją wypłacić, gdy tenże Marceli Wenda pożyczoną dziś kwotę 12.000 złp. z Dóbr Bydlina extabuluje. Gostkowski zadeklarował się płacić prowizję 5% od tej kwoty oraz zezwolił na wciągnięcie pożyczki do ksiąg hipotecznych. Stanisław Gostkowski wraz z I żoną Wiktorią ze Słotwińskich był ojcem Ludwika Ignacego, Samuela, Franciszka Borgiasza Maxymiliana, Zuzanny Gostkowskich oraz Antoniego Ferdynanda Marcelego. Antoni Gostkowski (ur. 20.01.1810 r.) zmarł jako dziecko. Zuzanna Gostkowska wyszła w Bydlinie w dniu 02.02.1826 roku za mąż za Mikołaja Rogaskiego urodzonego w Niegowonicach. Z małżeństwa tego urodziły się Wiktoria Katarzyna (ur. 24.11.1826 r. – zm. 27.08.1849 r.), Maryanna Teodora (ur. 20.09.1828 r. – zm. 04.11.1829 r.), Zuzanna Ludwika Apolonia Katarzyna (ur. 03.09.1829 r.), Konstancya Sabina (ur.18.02.1835 r. – zm. 11.03.1840 r.) oraz Stanisław Wiktor Władysław (ur. 21.05.1841 r.). Wiktoria poślubiła w Jazdowiczkach w dniu 02.02.1847 roku Jana Stanisława Rudzkiego. Mikołaj Rogaski był dziedzicem wsi Makocice (rok 1825 i 1829), zaś w 1826 roku posesorem Dóbr Rządowych Grzegorzowice, natomiast w latach 1834 – 1840 (przynajmniej) wspólnie z żoną Zuzanną byli dziedzicami dóbr Domaniewice i zamieszkiwali najpierw w Bydlinie, a potem we wsi Buku, w Wielkiej Wsi i w Domaniewicach. W dniu 16.07.1827 roku przed rejentem powiatu pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem w Pilicy, Zuzanna z Gostkowskich Rogaska w asystencji męża, zamieszkała w Grzegorzowicach i Franciszek Gostkowski zamieszkały w Bydlinie zeznali akt plenipotencji, mocą którego udzielili pełnomocnictwa Janowi Kantemu Fachinettiemu Patronowi przy Trybunale Cywilnym I Instancji Województwa Krakowskiego do atabulowania kwot z Dóbr Rudniki i Wysoka. Na Dobrach Rudniki i Wysoka każde z nich miało zapisaną sumę kapitalną 10.750 złp. z procentem 5% od sumy większej 44.000 złp. W dniu 31.01.1830 roku przed rejentem powiatu pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem w Pilicy, Mikołaj Rogaski zamieszkały w Bydlinie zeznał, że pożyczył od Kajetana Matuszewskiego z Włodowic kwotę 291 złp., którą zobowiązał się zwrócić bez procentu w dniu 01.06.1830 roku. W dniu 04.06.1830 roku przed rejentem powiatu pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem w Pilicy, Zuzanna Rogaska w asystencji męża Mikołaja oraz Franciszek Gostkowski zamieszkali w Bydlinie zawarli akt plenipotencji. Ojciec zeznających Stanisław Gostkowski wziął w dzierżawę Dobra Grzegorzowice od Rządu Królestwa Polskiego i na pewność tej dzierżawy złożył kaucję 1.000 złp. W związku ze skończeniem się dzierżawy zeznający upoważnili Mikołaja Rogaskiego do obrachunku z Komisją Województwa Krakowskiego, jako sukcesora zmarłego Stanisława Gostkowskiego. W dniu 02/14.03.1835 roku Mikołaj i Zuzanna Rogascy zawarli z Tomaszem Pijanowskim przed rejent Pawłem Oleszkiewiczem w Pilicy akt 6-letniej dzierżawy dóbr Domaniewice. Po upływie 2 lat, w dniu 09/21.04.1837 roku, akt umowy dzierżawy tych dóbr został przed rejentem powiatu olkuskiego Michałem Pachuckim w Olkuszu rozwiązany przez obie strony. W dniu 27.10/08.11.1837 roku przed rejentem powiatu olkuskiego Michałem Pachuckim w Olkuszu, Zuzanna z Gostkowskich Rogaska zamieszkała w Dobrach Domaniewice, mająca na Dobrach Bydlina kwoty 23.448 złp 11 ¼ gr zapisu od brata Ludwika Gostkowskiego oraz 28.448 złp 11 ¼ gr sumy własnej odstąpiła je bratu swemu Franciszkowi Gostkowskiemu. Ludwik Gostkowski (ur. 1799 – zm. 29.03.1864) poślubił w Bydlinie w dniu 25.03.1825 r. Joannę z Sokolnickich Morawską, z którą miał syna Włodzimierza Eustachiusza (ur. 20.09.1825 r. – zm. 21.09.1826 r.). Joanna była wdową po pierwszym mężu Stanisławie Morawskim, z którym miała trójkę małoletnich dzieci: Henryka, Teodorę i Eleonorę. W dniu 24.07.1828 roku przed rejentem powiatu pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem, Ludwik Gostkowski zamieszkały w Domaniewicach, jako współopiekun małoletnich dzieci Henryka, Teodory i Eleonory, zapisał we dworze w Domaniewicach na rzecz swej małżonki i jej dzieci, z pozostałości po zmarłym Stanisławie Morawskim kwotę 9.000 złp., będącą wspólną własnością z małżonką Joanną z tytułu wspólnoty małżeńskiej, poręczając ją całym swoim majątkiem ruchomym i nieruchomym. W dniu 08.01.1825 r. przed notariuszem jędrzejowskim Stanisławem Morawskim, Jan Suchecki Dziedzic Dóbr Rozprzy w powiecie piotrkowskim wyznał się winnym sumy 5.000 złp Antoniemu Błędowskiemu. Następnie aktem z dnia 12.12.1825 r. zawartym przed Walentym Sobackim notariuszem Powiatu Miechowskiego, jako zastępcą notariusza Powiatu Jędrzejowskiego, Antoni Błędowski kwotę tą odstąpił na rzecz małoletnich dzieci Henryka, Eleonory i Teodory Morawskich pozostałych po zmarłym Stanisławie Morawskim. Ludwik Gostkowski na konto powyższej sumy odebrał z kapitału kwotę 2.000 złp. oraz procenty w kwocie 450 złp. Wobec powyższego w dniu 12.07.1826 roku przed rejentem Okręgu Pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem w Żarkach, Ludwik Gostkowski przydany opiekun małoletnich Henryka, Eleonory, Teodory Morawskich zamieszkały w Domaniewicach, skwitował Jana Sucheckiego z kwoty 2.450 złp., zaś pozostałą kwotę 3.000 złp. Jan Suchecki zobowiązał się spłacić w ustalonych ratach wraz z oprocentowaniem 6%. W dniu 24.04.1821 roku Ludwik Gostkowski zamieszkały w Domaniewicach zakupił w Zarzeczu od starozakonnego Judki Hersberga, kupca pilickiego, garniec miedziany z kurkiem mosiężnym i pokrywą o wadze 535 funtów za kwotę 500 złp. Kwotę tą bez procentów zobowiązał się spłacić do dnia 24.06.1821 roku. W dniu 15.01.1827 roku przed rejentem powiatu pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem w Pilicy, Ludwik Gostkowski dzierżawca Domaniewic i tamże zamieszkały, pożyczył kwotę 1.370 złp. od starozakonnego Majorka Dawidowicza Firztmberga i zobowiązał się oddać ją bez procentów w dniu 14.07.1827 roku. Natomiast przed tym samym rejentem w dniu 04.07.1827 roku pożyczył kwotę 1.180 złp. od starozakonnej Zysi Hirszbergowej (pod zastaw trzystu macior i stu jagniąt), zobowiązując się jednocześnie do oddania pieniędzy bez procentów w dniu 01.01.1828 roku. W dniu 07.09.1827 roku przed rejentem powiatu pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem w Pilicy, Ludwik Gostkowski zamieszkały w Domaniewicach oraz starozakonny Mosiek Strzegowski z Pilicy zawarli kontrakt, mocą którego Mosiek Strzegowski wynajął do dnia 01.06.1828 roku Ludwikowi Gostkowskiemu garniec miedziany do palenia wódki ważący 480 funtów za kwotę 160 złp., którą już wcześniej odebrał. W dniu 20.04.1828 roku przed rejentem powiatu pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem we dworze w Domaniewicach Ludwik Gostkowski pożyczył kwotę 900 złp. od starozakonnego Urysia Welnera i zobowiązał się ją zwrócić w dniu 01.10.1828 r. bez oprocentowania. W latach 1825-28 był on posiadaczem wsi Domaniewice, zaś od 02.09.1828 roku dzierżawcą Dóbr Moczydło w powiecie miechowskim. Stosowny kontrakt dzierżawy Dóbr Moczydło zawarł notarialnie z Alexandrem Hrabią Wielopolskim Margrabią Myszkowskin, zamieszkałym w Warszawie w dniu 20.12.1828 roku przed Alexsandrem Engelke Regentem Kancelarii Ziemiańskiej Województwa Mazowieckiego w Warszawie. Alexander Hrabia Wielopolski, jako właściciel Klucza Wielko Xięskiego, wypuścił wieś Moczydło należącą do tego Klucza w 3-letnią dzierżawę Ludwikowi Gostkowskiemu z wszystkimi należącymi do niej użytkami, gruntami i polami, budynkami włościańskim, z powinnościami oraz z prawem do propinacji, jedynie z wyjątkiem polowań, od dnia 02.09.1828 roku do dnia 24.06.1931 roku. W pierwszym roku dzierżawy Gostkowski miał jedynie zaspokoić wszystkie ciężary publiczne, zarówno bieżące jak i zaległe. Natomiast w drugim roku, oprócz ciężarów publicznych, miał opłacić w dniu 24.06.1829 roku czynsz wynoszący 3.000 złp., zaś w trzecim roku dzierżawy czynsz wynosił 1.000 złp. płatny również na dzień 24.06.1830 roku. Ponadto w ostatnim roku dzierżawy Gostkowski zobowiązany był zasiewy i uprawy w roli zostawić w ustalonym w akcie porządku. Jako wadium na zabezpieczenie umowy Gostkowski wniósł kwotę 3.000 złp. z należnym mu 5% oprocentowaniem. W przypadku przywrócenia do dzierżawy Andrzeja Jaworskiego, eksmitowanego z niej wyrokiem Sądu Apelacyjnego z dnia 27.06.1828 roku Wielopolski zobowiązał się pokryć wszystkie straty, jakie by poniósł Gostkowski. Gostkowski przyjął na siebie obowiązki zastępcy wójta Moczydła. Powyższy kontrakt mógł być rozciągnięty na małżonkę Ludwika, Joannę z Sokolnickich Gostkowską, pod warunkiem, iż ta do dnia 24.06.1829 roku wszystkie przyjęte przez Gostkowskiego obowiązki urzędownie zaakceptuje. W dniu 26.09.1828 roku Ludwik Gostkowski zawarł ze swoim ojcem Stanisławem kontrakt prywatny kupna – sprzedaży, mocą którego wszelkie meble i owce w Domaniewicach przeszły na własność ojca, jako satysfakcja czynszu dzierżawnego za dzierżawę Domaniewic na lat 3 oraz za poręczenie długu należnego starozakonnym Majorkowi Firsztenbergowi z Pilicy oraz Joachimowi Feydnerowi z Olkusza za garniec, a także za zaległe podatki. W przypadku nie dogadania się z rodzeństwem, co do dostania wsi Domaniewice na własność, Ludwik Gostkowski miał zamiar poszukiwać rozwiązania sądownego. W dniu 27.09.1828 roku przed rejentem jędrzejowskim Sobeckim Ludwik Gostkowski zeznał dług 9.000 złp. dla małoletnich dzieci po Stanisławie Morawskim, zaś jego bezpieczeństwo zapisał na narzędziach rolniczych i gospodarczych, inwentarzach, owocach i powozach znajdujących się na gruncie wsi Moczydło oraz na kaucji 3.000 złp. złożonej u Margrabiego Wielopolskiego na dzierżawę wsi Moczydło. W dniu 17.11.1828 roku przed rejentem powiatu pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem we dworze w Bydlinie, Ludwik i Joanna Gostkowscy dzierżawcy Dóbr Moczydło w powiecie miechowskim tamże zamieszkali oraz starozakonny Majorek Firsztenberg z Pilicy zawarli kontrakt kupna-sprzedaży powozu oraz mebli (10 pozycji) za umówioną i odebraną kwotę 1.600 złp. Powóz i meble pozostały w użyciu przez Gostkowskich w Dobrach Moczydło do dnia 28.09.1829 r. oraz mieli oni prawo je odkupić do tegoż dnia. Transakcję poręczyli sprzętem i inwentarzem rolniczym. W kolejnym akcie notarialnym zawartym w tym dniu w Bydlinie, Ludwik i Joanna Gostkowscy pożyczyli od starozakonnego Abrachama Welgru(..)na z Pilicy kwotę 1.600 złp. i zobowiązali się ją zwrócić bez procentów w dniu 01.12.1829 roku, zabezpieczając pożyczkę całym swym majątkiem. W dniu 12.02.1829 roku przed rejentem jędrzejowskim Sobeckim Ludwik Gostkowski zabezpieczył na całym swym majątku ruchomym i nieruchomym kwotę 1.300 złp. wypożyczoną obligiem od Józefa Radomskiego z Wodzisławia. Na satysfakcję powyższego długu w dniu 27.10.1829 roku aktem notarialnym spisanym przed rejentem jędrzejowskim Sobeckim Ludwik Gostkowski dał Józefowi Radomskiemu różne efekta, jak: wozy, woły, krowy, naczynia stołowe oraz różne meble znajdujące się we wsi Moczydło. W dniu 18.06.1829 roku przed rejentem powiatu pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem w Pilicy, Ludwik Gostkowski zamieszkały w Moczydle i Franciszek Kossowski zamieszkały w Raszkowie w powiecie jędrzejowskim zawarli swego rodzaju spółkę. Ludwik Gostkowski mając układ z rodzeństwem, w myśl którego otrzymał w posesji wieś Domaniewice, dopuścił Franciszka Kossowskiego do spółki na lat 3, poczynając od dnia 24.04.1829 roku. Wszelkie dochody, podatki i inne opłaty ze wsi Domaniewice miały być dzielone na pół, zaś Franciszek Kossowski miał prawo mieszkać w Domaniewicach oraz miał obowiązek corocznej opłaty po 1.500 złp. Jednocześnie Ludwik Gostkowski pożyczył od Franciszka Kossowskiego 452 złp., z czego Kossowski połowę tej kwoty miał prawo odebrać sobie z produktów z Domaniewic w miesiącu wrześniu i październiku, zaś drugą połowę Gostkowski obiecał zwrócić w tym samym czasie zbożem z Moczydła. Propinację z Domaniewic miał trzymać przez pierwszy rok Kossowski płacąc Gostkowskiemu 500 zł. W tym samym dniu przed tym samym notariuszem w Pilicy, Mikołaj Rogaski zamieszkały w Grzegorzowicach działający z upoważnienia żony Zuzanny Rogaskiej oraz Ludwik Gostkowski zawarli kolejny akt notarialny. Zuzanna Rogaska mająca na Dobrach Bydlina zapisaną sumę 28.448 złp. 11 gr. po zmarłym bracie przyrodnim Gabryelu Gostkowskim oraz prawo do części Dóbr Bydlina, jako spadek po śmierci swojego ojca Stanisława Gostkowskiego, wypuściła przyległość Domaniewice w 3-letnią dzierżawę swojemu bratu Ludwikowi Gostkowskiemu poczynając od dnia 24.06.1829 roku. Ludwik Gostkowski zobowiązał się płacić corocznie w dniu 1 czerwca po 1.400 złp. za dzierżawę do rąk Zuzanny Rogaskiej. W dniu spisywania aktu Mikołaj Rogaski odebrał sumę 1.000 złp., zaś 400 złp. Ludwik Gostkowski zobowiązał się zapłacić 22.06.1829 roku. Franciszek Gostkowski obecny przy tym akcie przyjął na siebie wszelkie zobowiązania i wierzytelności wobec Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego oraz braci Samuela i małoletniego Pantaleona Gostkowskich. Wszyscy sukcesorowie mieli prawo wglądu do zarządzania przyległością Domaniewice do czasu ostatecznego uregulowania spadku. Ludwik Gostkowski oprócz ww. kwoty miał obowiązek corocznie w dniu 6 stycznia przez 3 lata na ręce Franciszka Gostkowskiego płacić po 1.083 złp. 15 gr. Na koniec Ludwik Gostkowski potrącił na czynszu dzierżawnym kwotę 1.460 złp. ze swojej sumy hipotecznej, należnej mu się jako spadek po zmarłym ojcu Stanisławie Gostkowskim. W dniu 20.09.1829 roku przed rejentem powiatu pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem w Pilicy Ludwik Gostkowski zamieszkały w Moczydle działający z upoważnienia swojej żony Joanny z Sokolnickich wraz z Mikołajem Rogaskim zamieszkałym w Bydlinie zawarli porozumienie ze starozakonnymi Judką i Zysią Hirszbergami z Pilicy. Na mocy aktu z dnia 04.07.1827 roku Ludwik Gostkowski pożyczył od wspomnianych starozakonnych kwotę 1.180 złp., z której to sumy pozostawał jeszcze dłużnym na kwotę 700 złp. Kwotę tą zobowiązał się zwrócić w dniu 30.11.1829 roku. Na poczet tego długo w dniu 19.09.1829 roku doszło do zajęcia komorniczego w Moczydle przez komornika województwa krakowskiego Antoniego Grudzińskiego, które pozostawało w mocy do czasu uregulowania długu. Już wcześniej miały miejsce dwa zajęcia komornicze, w Domaniewicach i w Moczydle na poczet tego długu. Z kolei Mikołaj Rogaski pozostając dłużnym starozakonnym z kwotą 500 złp. zobowiązał się w dniu spisywania tego aktu zwrócić dług. Ludwik Gostkowski rozpoczął od dnia 01.06.1830 roku 3-letnią dzierżawę Dóbr Rządowych Gruszów. W dniu 22.06.1830 roku w Pilicy przed rejentem powiatu pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem zjawił się Ludwik Gostkowski – dzierżawca posesor Dóbr Moczydło, tamże zamieszkały. Z mocy wyroku Trybunału Cywilnego I Instancji Województwa Krakowskiego z dnia 22.07.1824 roku oraz na podstawie aktu notarialnego z dnia 16.07.1824 roku zawartego przed rejentem Kancelarii Ziemiańskiej Kajetanem Tomaszewskim, w spadku po zmarłym Gabryelu Sewerynie Gostkowskim zeznający miał zapisaną na Dobrach Bydlina sumę 28.448 złp. 11 ¼ gr. Sumę tą odstąpił siostrze swojej Zuzannie Rogaskiej. Zuzanna Rogaska wcześniej już z tej kwoty pobrała 5.000 złp. dla sukcesorów nieżyjącego Stanisława Morawskiego, tj. jego dzieci Henryka, Eleonory i Teodory. Pozostała kwota 23.448 złp. 11 ¼ gr posłużyć miała jej na uregulowanie długu wobec starozakonnych Judka i Zysi Hirszbergów, skompensowanie własnych długów oraz odebrania reszty przy spisywaniu niniejszego aktu. Zuzanna Rogaska przyjęła odstępowaną kwotę i na dokonanie odpowiednich wpisów w księdze wieczystej upoważniła swego męża Mikołaja. W tym samym dniu, przed tym samym rejentem w Pilicy, Zuzanna Rogaska działająca w asystencji męża Mikołaja zamieszkali w Bydlinie, zeznała, że pożyczyła od Judka i Zysi Hirszbergów z Pilicy kwotę 2.880 zł., którą to kwotę odda z oprocentowaniem 5% w dniu 24.06.1833 roku, zabezpieczając transakcję na zapisanej w księgach wieczystych Dóbr Bydlina kwocie 28.448 złp. 11 ¼ gr. i jednocześnie upoważnia Hilarego Kudlickiego, Patrona przy Trybunale Cywilnym I Instancji Województwa Krakowskiego, do dokonania odpowiednich wpisów w księdze wieczystej. W przypadku nie uregulowania w terminie spłat Ludwik Gostkowski zobowiązał się jako karę zapłacić kwotę 100 złp., zaś Mikołaj Rogaski kwotę 50 złp. W dniu 08.09.1830 roku w Mirowie Ludwik Gostkowski zawarł z Aleksandrem Margrabią Myszkowskim Wielopolskim umowę o odstąpienie z dzierżawy wsi Moczydło. W umowie tej Gostkowski odstąpił Wielopolskiemu kaucję dzierżawną 3.000 złp. złożoną w związku z niewywiązaniem się z umowy w zakresie zasiewów i narażenia na straty właściciela oraz kwotę 850 złp. czynszu złożoną w depozycie. Z oświadczenia Piotra Zielińskiego rządcy dóbr Aleksandra Hrabi Wielopolskiego wynika zaś, że w 1830 roku sporządzony był obrachunek z dóbr Moczydło i Ludwikowi Gostkowskiemu zwrócona została kaucja. W dniu 19.10.1830 roku w Pilicy przed rejentem powiatu pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem, Zuzanna Rogaska zamieszkała w Domaniewicach działająca w asystencji męża Mikołaja, zeznała, iż jej mąż winien jest Komisji Województwa Krakowskiego ratę dzierżawną ze wsi Grzegorzowice w kwocie 2.941 złp. 19 gr. Zeznająca kaucję w tej kwocie zapisała mężowi swojemu zabezpieczając ją na całym swoim majątku, a przede wszystkim na sumie 28.448 złp. 11 gr. zapisanej na Dobrach Bydlina, zezwalając jednocześnie Komisji Województwa Krakowskiego na dokonanie odpowiednich wpisów w księdze wieczystej tych dóbr. W dniu 04.02.1831 roku we dworze dóbr Gruszowa w Powiecie i Województwie Krakowskim, przed Antonim Kaweckim Rejentem Kancelarii Powiatu Skalbmierskiego, Ludwik Gostkowski, dziedzic piątej części dóbr wsi Bydlina i wsi Domaniewice, posesor dzierżawny części wsi Gruszowa, Porucznik Wojsk Polskich i Dowódca trzeciej Kompanii siódmego Batalionu, zeznał akt ostatniej woli, czyli testament. Jako były oficer Wojsk Polskich, który z powodu powstania oddalił się od służby wojskowej i zmuszony został do opuszczenia domu i interesów rodzinnych. Wszedłszy w związek małżeński z Joanną z Sokolnickich, pierwszego małżeństwa Morawską, podniósł z jej majątku po zmarłym Stanisławie Morawskim na nią i na jej dzieci Henryka, Eleonorę i Teodorę Morawskich przypadające najpierw 5.000 złp. na zasadzie obligu Jana Sucheckiego z dnia 12.07.1826 roku, następnie 4.000 złp. za sprzedaż ruchomości po zmarłym Stanisławie Morawskim mocą aktu notarialnego spisanego we wsi Domaniewicach przed Rejentem Powiatu Pilickiego. Z łącznej sumy 9.000 złp. kwotę 5.000 złp. zapisał na majątku swoim wynoszącym 28.448 złp. zabezpieczonym na dobrach Domaniewice z przyległościami Załęże, Zawada i Krzywopłoty oraz Bydlinie po śmierci brata Gabryela Seweryna Gostkowskiego. Pozostałe 4.000 złp. małżonka jego może zabezpieczyć na: 1). Przypadających mu nieruchomościach piątej części Bydlina z przyległościami powstałych po nastąpionej śmierci ojca Stanisława Gostkowskiego i na tychże dobrach zahipotekowanych, 2). Z sumy 10.000 złp. u Marianny z Cieńskich Pakoszowskiej, dziedziczki Dóbr wsi Rachwałowice, w części po zmarłym ojcu Stanisławie Gostkowskim przypadającym, 3). Z sumy po sprzedaży ruchomości po zmarłym Stanisławie Gostkowskim, która wyniknie z aktu spisanego przez Rejenta Pilickiego Oleszkiewicza, 4). Z sumy kilkunasty tysięcy złp. z Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego na Dobra Bydlin z przyległościami zaciągniętej, a przez Akademię Krakowską zastopowanej, 5). Ze 100 siągów drzewa corocznie od doletnich sukcesorów Dóbr Bydlina za odstąpienie od kontraktu 3-letniej dzierżawy, 6) Prowentów dzierżawnych i ruchomości zeznającego znajdujących się w Dobrach Gruszowie i Moczydle. Małżonkę swoją Joannę z Sokolnickich czyni swoją uniwersalną dziedziczką z obowiązkiem, ażeby po potrąceniu z tego majątku sumy 9.000 złp. zaspokoiła dług wynoszący 1.800 złp. z 5% prowizją liczony od 3 lat, z większej kwoty 2.880 złp. należny Zuzannie i Mikołajowi Rogaskim, zaspokoiła cesją Rogaskim na kwotę 23.445 złp. 1/2 gr. rękojmię małżonkom Zyski Hirizbergowej i Judki Hirzbergom. Jednocześnie za nieważne uznał pełnomocnictwo udzielone nijakiemu Pawłowi Kolesińskiemu oraz wydany oblig na sumę 3.000 złp., gdyż Kolesiński po zaciągnięciu się do wojska odstąpił od układu. Wykonawcą testamentu uczynił swojego stryja Piotra Gostkowskiego, dziedzica Dóbr Kromołowa. Ludwik Gostkowski w dniu 09.04.1831 roku wniósł do sądu pozew o rozwiązanie cesji sumy 23.443 złp. 11 ¼ gr. dokonanej Zuzannie Rogaskiej w dniu 16.07.1824 roku, zaś w dniu 20.05.1831 roku zrobił stosowne ostrzeżenie w księdze wieczystej. Jednak ani Ludwik Gostkowski, ani jego obrońca Patron Wiktorowicz nie stawili się w Kielcach na rozprawie w dniu 27.07.1833 roku przed Trybunałem Cywilnym I Instancji Województwa Krakowskiego, stąd też sąd jako sprawę nie popartą odrzucił i zezwolił na wykreślenie ostrzeżenia. W dniu 21.05.1831 roku w Kielcach przed Rejentem Kancelarii Ziemiańskiej Województwa Krakowskiego Andrzejem Markiewiczem, Ludwik Gostkowski dzierżawca wsi Gruszów w Powiecie Krakowskim, porucznik formującego się pułku 6 Strzelców Pieszych w Województwie Krakowskim wraz z małżonką Joanną z Sokolnickich zeznali akt asekuracji. Ludwik Gostkowski, jako dzierżawca wsi Gruszów zgodnie z kontraktem 3-letnim zaczynającym się 01.06.1830 roku, zobowiązany został złożyć Skarbowi Publicznemu Królestwa Polskiego kaucję w kwocie 800 złp., którą za niego złożył Jan Baron Gostkowski, dziedzic Dóbr Szczytniki i Kuchary w Powiecie Krakowskim, co zostało przyjęte przez Komisję Województwa Krakowskiego. Na wypadek odpowiedzialności w tej mierze Jana Barona Gostkowskiego stawający bezpieczeństwo ze swojej strony zapewnił na całym swoim majątku, a w szczególności na ruchomościach, inwentarzach i produktach we wsi Gruszów. W dniu 19.09.1831 roku w Pilicy przed rejentem powiatu pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem starozakonny Mosiek Lande z Pilicy wydzierżawił Mikołajowi Rogaskiemu zamieszkałemu w Domaniewicach 2 garce miedziane, z 3 wężami, z 3 pokrywami, z 2 mieszadłami, z 3 kluczami i innymi akcesoriami do palenia wódki, ważącymi w sumie 1.366 funtów. Dzierżawa za umówioną sumę 470 złp. obowiązywała od dnia jej zawarcia do dnia 01.06.1832 roku. Starozakonny skwitował odbiór połowy umówionej sumy, zaś pozostałą część Rogaski miał zapłacić w dniu 01.11.1831 roku. W kolejnych akcie zawartym w tym dniu w Pilicy przed wyżej wymienionym rejentem, małżeństwo starozakonnych Dawid i Sarusia Birnbaumowie mieszkające w Pilicy oraz Błażej Szot, działający z mocy plenipotencji udzielonej mu przez Franciszka Gostkowskiego, zawarli kontrakt najmu. Starozakonni 2 garce miedziane, jeden z wygrzewaczem, a drugi wężowy z wszystkimi akcesoriami, ważące w sumie 1.810 funtów, od dnia spisywania aktu do dnia 01.06.1832 roku wydzierżawili Błażejowi Szotowi za sumę 500 złp., którą w całości odebrali. W dniu 08.06.1832 roku w Pilicy przed rejentem powiatu pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem Ludwik Gostkowski zamieszkały w Bydlinie zeznał akt plenipotencji upoważniający Mikołaja Rogaskiego zamieszkałego w Domaniewicach do zajęcia się uregulowaniem spraw spadkowych po zmarłym ojcu Stanisławie Gostkowskim. W dniu 05.11.1832 roku w Kielcach przed Rejentem Kancelarii Ziemiańskiej Województwa Krakowskiego Wojciechem Mieszkowskim, Franciszek Gostkowski współwłaściciel Dóbr Bydlina oraz Mikołaj Rogaski działający w imieniu żony Zuzanny z Gostkowskich Rogaskiej na mocy plenipotencji z dnia 27.10.1832 roku zeznanej przed Rejentem Powiatu Pileckiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem zamieszkały we wsi Domaniewice zawarli układ. Po śmierci Stanisława Gostkowskiego Dobra Bydlina przeszły na stawających oraz na Samuela i Ludwika oraz na małoletniego Pantaleona Gostkowskich. Dobra te przejęte zostały w spadku z dobrodziejstwem prawa i inwentarza oraz ze względu na małoletniość Pantaleona mogły być sprzedane jedynie poprzez licytację publiczną, zaś nabycie tych dóbr było życzeniem Franciszka Gostkowskiego. W przypadku nabycia tych dóbr, Franciszek Gostkowski zobowiązał się siostrze swojej Zuzannie Rogaskiej odsprzedać wieś Domaniewice w granicach jakich się dziś znajduje, za sumę 55.000 złp. płatne w ustalony sposób. W kolejnym akcie spisanym przed powyższym notariuszem Franciszek Gostkowski oraz Mikołaj Rogaski dokonali rozrachunku dzierżawy wsi Domaniewice. W wyniku dokonanego rozrachunku okazało się, że Mikołaj Rogaski jest winien Franciszkowi Gostowskiemu sumę 5.500 złp. i zobowiązał się ją zapłacić w dniu 24.06.1934 roku wraz z 5% prowizją oraz zabezpieczył tą sumę na całym swoim i żony majątku.
W okresie Powstania Listopadowego Ludwik Gostkowski był porucznikiem formującego się pułku 6 Strzelców Pieszych w Województwie Krakowskim. W piśmie skierowanym w dniu 04.06.1837 roku do Sekretarza Stanu przy Radzie Administracyjnej Królestwa Polskiego Ludwik Gostkowski pisał, że jako dawny wojskowy ponownie wszedł do służby w 1830 roku, zaś jego udział z zaburzeniach ówczesnych był mały. Cały czas praktycznie spędził w domu, jedynie działał z pospolitym ruszeniem. Po wykonanej przysiędze w 1832 roku wyszedł z kraju z powodu straty ojca i ciągłych konfliktów z rodzeństwem udając się do Galicji Austriackiej. Za udział w powstaniu znalazł się na opublikowanej w Kielcach dnia 10.10.1833 roku „Liście Imiennej Osób z Woiewództwa Krakowskiego wyszłych za granicę, których maiątki na zasadzie Postanowienia Rady Administracyjney z dnia 6/18 czerwca 1833 roku N. 18.700 sekwestrowi Skarbowemu ulegaią”. W dniu 07.09.1833 roku Trybunał Cywilny I Instancji Województwa Krakowskiego w Kielcach na wskutek odezwy Komisji Województwa Krakowskiego polecił Rylskiemu, Pisarzowi Kancelarii Ziemiańskiej Województwa Krakowskiego, aby dokonał śledztwa majątku ruchomego i innych funduszy należących do Ludwika Gostkowskiego i złożył stosowny raport do dnia 20.09.1833 roku. W dniu 26.10.1833 roku Trybunał ponowił swoje żądanie, aby do dnia 10.11.1833 roku, pod rygorem kary 6 złp. przesłał raport o skutkach śledztwa majątku Ludwika Gostkowskiego z wojskami rewolucyjnymi „za granicę Wyszłego”. W dniu 23.11.1833 roku Trybunał wymierzył Pisarzowi Rylskiemu karę 6 złp. i nakazał mu przedstawić raport do dnia 10.12.1833 roku. Następnie w dniu 14.12.1833 roku Trybunał zwiększył karę dla Rylskiego do 12 złp. i polecił wykonanie polecenia do dnia 06.01.1834 roku. W dniu 30.12.1833 roku rozpoczęło się poszukiwanie majątku Ludwika Gostkowskiego Przed wejściem w służby Wojska Polskiego w dniu 04.02.1831 roku przed Notariuszem Skalbmierskim Antonim Kawęckim Ludwik Gostkowski spisał testament urzędowy, w którym przyznał żonie Joannie z Sokolnickim, pierwszego ślubu Morawskiej – na dzieci Henryka, Eleonorę i Teodorę – sumę 5.000 złp. na zasadzie Jana Suchuckiego z dnia 12.07.1826 roku oraz 4.000 złp. za sprzedane ruchomości po zmarłym Stanisławie Morawskim aktem urzędowym w Domaniewicach przed rejentem Powiatu Pilickiego zeznanym, z czego 5.000 złp. zabezpieczył na majątku Bydlin na większej sumie 28.448 złp. W dniu 08.01.1834 roku nałożona została kolejna podwojona kara 24 złp. na Rylskiego i wyznaczono mu nowy termin wykonania polecenia na dzień 10.02.1834 roku. Następnie jego nazwisko pojawiło się na „Liście imiennej Osób maiących udział w Rewolucji, niekorzystaiących z udzielonej Amnestji, i wyszłych za granicę” dołączonej do Postanowienia Rady Administracyjnej z dnia 28.06/10.07.1835 roku, zgodnie z którym wszelkie majątki osób wymienionych na tej liście ulegały konfiskacie. W majątku Gruszów na publicznej licytacji sprzedane zostały różne rzeczy Ludwika Gostkowskiego za kwotę 221 złp. 26 gr. Joanna z Sokolnickich Gostkowska pismem do Prokuratorii Generalnej z dnia 23.04.1836 roku domagała się, ażeby przy konfiskacie majątku pozostawić przy niej połowę takowego, jako wspólnotę majątkową małżeństwa, a także wykazała różne wg niej nieprawidłowości przy przejęciu dóbr Bydlina przez Franciszka Gostkowskiego oraz pominięcie praw należnych Ludwikowi Gostkowskiemu. W 1836 roku u notariusza publicznego krakowskiego Andrzeja Jaroszewskiego Ludwik Gostkowski złożył pismo będące opisem „Stanu Interessu Majątkowego Ludwika Gostkowskiego”. W piśmie tym podawał min., że dzierżawiąc w latach 1820-28 wieś Domaniewice poniósł koszty na potrzebne budynki, które zwiększyły wartość wsi o 3.000 złp., na meliorację, odbudowę budynków po pożarach przeznaczył przeszło 20.000 złp. Po śmierci ojca i objęciu administracji Bydlina przez Franciszka Gostkowskiego, nie wypłacał on mu żadnych procentów aż do 1834 roku. Po kupnie dóbr przez Franciszka Gostkowskiego i rozdzieleniu majątku z Mikołajem Rogaskim, Rogaski zobowiązał się wypłacić mu sumę 28.400 złp. 11 gr. Z sumy tej jedynie jego żona pobrała kwotę 5.000 złp. dla małoletnich Morawskich oraz procent za okres od 1834 roku do 24.06.1836 roku. Za wcześniejszy okres od czasu śmierci ojca nie otrzymał żadnych procentów. Sumę 24.000 złp. dla pozoru odstąpił Rogaskiej, ale potem chciał to anulować robiąc ostrzeżenie w księdze wieczystej. Po śmierci ojca Franciszek Gostkowski sprzedał kilka tysięcy garcy wódki, ponadto sprzedał garce miedziane, inwentarze i ruchomości po ojcu. Zarzucał mu zmianę kolejności zapisów dokonanych na hipotece Dóbr Bydlina. Ponadto podał, że została po ojcu suma 10.000 złp. na uregulowanie należności Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego. Żądał aby Franciszek Gostkowski przedstawił rachunek z całego okresu administrowania dobrami Bydlina. W dniu 15.06.1837 roku Ludwik Gostkowski w podaniu nadesłanym do sekretarza stanu Rządu Gubernialnego Krakowskiego twierdził, że jego familia, a konkretnie szwagier Mikołaj Gostkowski podstępnym sposobem przejął jego majątek składający się z części Dóbr Bydlina z krzywdą dla niego i jego żony. W dniu 14/26.06.1837 roku Trybunał Cywilny I Instancji Guberni Krakowskiej na rozprawie z powództwa Joanny z Sokolnickich Gostkowskiej zasądził, ażeby Skarb Publiczny Królestwa Polskiego zapłacił powódce z funduszu majątku Ludwika Gostkowskiego uległego konfiskacie sumy 4.000, 800, i 900 złp. z procentem od daty złożenia pozwu oraz do wynagrodzenia jej połowy przejętego majątku Ludwika Gostkowskiego. W dniu 24.08/05.09.1837 roku Asesor Honorowy przy Obwodzie Olkuskim podczas poszukiwania majątku do konfiskaty Ludwikowi Gostkowskiemu, w piśmie do rejenta pilickiego Piotra Pawła Oleszkiewicza wzywa go do przesłania spisu inwentarza po zmarłym Stanisławie Gostkowskim, protokołu sprzedaży ruchomości, aktu sprzedaży Dóbr Bydlina, cesji Ludwika Gostkowskiego na siostrę Zuzannę Rogaską na kwotę 23.400 złp. oraz do wyjaśnienia, czy rzeczywiście została ona wykonana. W odpowiedzi z dnia 07/19.09.1837 roku rejent odpisuje, że inwentarz przesłany został już w dniu 13/25.08.1837 roku na odezwę Rządu Gubernialnego Krakowskiego z dnia 29.07/10.08.1837 roku, natomiast z licytacji ruchomości istnieje protokół, ale obejmuje on rzeczy, które umieszczone są w inwentarzu i nie może nic więcej obejmować. Protokół sprzedaży Dóbr Bydlina znajduje się natomiast w Kancelarii Trybunału. Przesyła cesję Ludwika Gostkowskiego na rzecz Zuzanny Gostkowskiej z dnia 22.06.1830 roku na kwotę 23.448 złp. Natomiast nic mu nie wiadomo o fikcyjności wspomnianej cesji, jednak od starozakonnych z Pilicy słyszał, iż Ludwik Gostkowski rzeczową sumę za 800 złp. tymże do pozbycia proponował. W dniu 25.01/08.02.1838 roku Joanna z Sokolnickich Gostkowska zamieszkała w Podgórzu przy Krakowie zwróciła się pismem do Prokuratorii Generalnej o zabezpieczenie hipoteczne części majątku należącego do niej prawem wspólności majątkowej małżonków na wypadek, gdyby przez teraźniejszych właścicieli miało być sprzedany lub zamieniony. Dalej wspomniała, że decyzją Księcia Feldmarszałka Namiestnika Królestwa Polskiego Rezydentury Cesarsko-Rosyjskiej w Krakowie z dnia 20.02/03.03.1837 roku odmówiono powrotu jej mężowi do kraju, zaś majątek znajduje się w konfiskacie Skarbu publicznego, zaś obecni właściciele korzystając z nieobecności w kraju Ludwika Gostkowskiego chcą jak najszybciej majątek ten sprzedać lub zamienić. W dalszej części pisma nadmienia, że suma łącznie 27.000 złp. z procentami przeznaczona została na inwestycje w Domaniewicach: urządzenie stawu z pompami, postawienie obór murowanych na kilkadziesiąt sztuk bydła, urządzenie browaru z naczyniami, suszarnię, owczarnię, kurniki, stajnie na konie, wozownię ze spichlerzem, dużą stodołę, dwie karczmy na gościńcach oraz odrestaurowanie dworu po pożarze oraz założenie ogrodu i drzew owocowych. W dniu 04/16.04.1841 roku Rząd Gubernialny Krakowski wzywa rejenta kancelarii powiatu pilickiego, aby nadesłał uchwały: aktu pokwitowania odebranej sumy 11.750 złp. przez Ludwika Gostkowskiego lokowanej na Dobrach Wysoka i Rudniki oraz protokół licytacji i dzierżawy Dóbr Bydlina wraz z cesją dzierżawy na osobę Franciszka Gostkowskiego. W dniu 24.04/06.05.1841 r. stosowne dokumenty zostały przesłane. Z upływem czasu Ludwik Gostkowski zaczął traktować swoje rodzeństwo jako nieprzyjaciół, które przejęło cały majątek na swoją korzyść. Uważał, że różnymi wybiegami swoich adwokatów chcą oni zniszczyć usiłowania Rządu i dłużników prywatnych, zaś jego chcą pozbawić należnej mu części majątku. Stąd też kojąc się przed Najjaśniejszym Panem wierzył w Łaskę Monarchy. Ostatecznie na mocy Reskryptu oraz Postanowienia Rady Administracyjnej Królestwa Polskiego z dnia 29.09/11.10.1844 roku cofnięta została konfiskata majątku Ludwika Gostkowskiego. Postanowienie to głosiło: „Ludwik Gostkowski poddany Królestwa Polskiego zamieszczony na liście wychodźców pod N 570 przy postanowieniu z dnia 29 Czerwca/10 Lipca 1835 r. ogłoszonej, i jako taki pod karę konfiskaty majątku swego podciągnięty, rzeczywiście z wojskiem powstańców za granicę nie wyszedł, ale pozostawszy w kraju przysięgę wierności dla tronu wykonał i dopiero później bez paszportu z kraju się wydalił, co podług przepisów obowiązujących nie pociąga za sobą kary konfiskaty;…” i dalej czytamy „…ma być z takowej listy wykreślony, i konfiskata na maiątek iego wyrzeczona, z wszelkimi skutkami cofniętą”. Zgodnie bowiem z zeznaniem złożonym przez Dyrektora Głównego Przychodów i Skarbu, miał on nie przekroczyć z wojskiem powstańczym granicy Królestwa, ale pozostał w kraju i złożył przysięgę na wierność Tronowi. Dopiero później bez paszportu opuścił kraj, ale wedle obowiązujących przepisów fakt ten nie pociągał za sobą konfiskaty. W dniu 13/23.01.1845 roku skierowany został wniosek o cofnięcie w księdze wieczystej dóbr Domaniewice konfiskaty Ludwika Gostkowskiego.
W dniu 18.07.1833 roku w Kielcach przed Rejentem Kancelarii Ziemiańskiej Województwa Krakowskiego Adamem Szczepanowskim Mikołaj Rogaski dziedzic dóbr Domaniewice i tamże zamieszkały, działając w imieniu własnym oraz w imieniu swojej żony Zuzanny z Gostkowskich Rogaskiej z mocy plenipotencji z dnia 28.10.1832 roku zeznał, iż prostym długiem od Ludwika Buchowskiego zamieszkałego we wsi Polichno w powiecie kieleckim zaciągnął dług na sumę 5.000 złp. w monecie srebrnej grubej, zobowiązując się do jego zwrotu w dniu 01.06.1834 roku zawierając jednocześnie dodatkową umowę. W razie uchybienia terminu wierzycielom Ludwika Buchowskiego zgodnie z umową służyć miało prawo przejęcia dóbr Domaniewice w dzierżawę od dnia uchybienia. W przypadku przejęcia dóbr w dzierżawę wierzyciele Buchowskiego obowiązani byli czynić czynsz roczny w kwocie 2.500 złp. Podatki i wszelkie opłaty do gruntu przywiązane mieściły się w sumie dzierżawnej, zaś Rogaskiemu nie wolno było w tym czasie nikomu innemu dóbr Domaniewice wydzierżawiać. W dniu 13.08.1833 roku w Pilicy przed Rejentem Powiatu Pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem starozakonni Judka i Zysi Hirszbergowie zeznali, że w dniu 22.06.1830 roku przed tutejszym rejentem na dobrach Bydlina na sumie kapitalnej 28.448 złp. 11 ¼ gr. zapisanej w księdze ziemskiej, Zuzanna z Gostkowskich Rogaska zabezpieczyła pożyczkę w kwocie 2.880 złp. W związku z odebraniem tej kwoty wraz z oprocentowaniem 5% niniejszym skwitowali Zuzannę Rogaską i upoważnili Mikołaja Rogaskiego do wykreślenia tej kwoty z ksiąg wieczystych. W dniu 16.09.1834 roku przed Rejentem Powiatu Pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem w Dobrach Domaniewice, Zuzanna z Gostkowskich Rogaska zamieszkała w dobrach własnych Domaniewice, działająca w asystencji męża Mikołaja, pożyczyła od Dyonizego Saryusza Bielskiego 6.000 złp. na pierwszą hipotekę w listach zastawnych 5.000 złp. licząc za każde sto srebrem dziewięćdziesiąt cztery, a w gotowiźnie 1.300 złp.. Kwotę taką w dwóch ratach; jedną na kwotę 5.000 złp., a drugą na kwotę 1.000 złp. wraz z 6% oprocentowaniem zobowiązała się oddać za rok, tj. 16.09.1835 roku. Za wygodzenie wzmiankowanej kwoty zobowiązała się dać wierzycielowi przez cały rok utrzymanie w dworku swoim w Domaniewicach. Bezpieczeństwo pożyczonej kwoty zabezpieczyła na swoich dobrach Domaniewice i upoważniła Dyonizego Syriusza Bielskiego do dokonania odpowiednich zapisów w księgach wieczystych. W dniu 30.11.1834 roku w Pilicy przed Rejentem Powiatu Pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem Zuzanna z Gostkowskich Rogaska zamieszkała w Domaniewicach zeznała akt plenipotencji szczególnej. Z powodu nabycia sumy kapitalnej 23.443 złp. 14 gr. pochodzącej z większej sumy 28.448 złp. 14 gr. od Ludwika Gostkowskiego na Dobrach Bydlina lokowanej, mając proces z Prokuratorią Generalną i nie mogąc sama osobiście tego procesu dopilnować – udzieliła swojemu mężowi Mikołajowi Rogaskiemu pełną moc i władzę do rzeczowego procesu z Prokuratorią Generalną. W dniu 15/27.03.1835 roku w Kielcach przed Rejentem Kancelarii Ziemiańskiej Województwa Krakowskiego Stanisławem Borzęckim Ludwik Buchawski zamieszkały we wsi Polichnie w powiecie Kieleckim oraz Mikołay Rogaski dziedzic ziemski zamieszkały we wsi Domaniewice zawarli między sobą transakcję. Ludwik Buchawski miał oblig z dnia 15.07.1833 roku zawarty przed Rejentem Kancelarii Ziemiańskiej Województwa Krakowskiego Adamem Szczepanowskim mocą którego Mikołaj Rogaski pożyczył od Buchowskiego sumę 5.000 złp. Listami Zastawnymi. Z sumy 5.000 złp. odebrał już od Rogaskiego kwotę 1.000 złp. z procentem od całej sumy przypadającą do oddania do dnia 01.06.1836 roku i z takiej sumy Rogaskiego skwitował. Mikołaj Rogaski wyznał się być dłużnym Buchawskiemu sumy 4.000 złp. w monecie srebrnej do spłacenia w dniu 01.06.1837 roku, zaś 5% prowizję od tejże sumy zobowiązał się w dniu 01.06.1836 roku do rąk Wiktorii z Bilskich Jastrzębskiej wypłacić oraz zezwolił na umieszczenie odpowiedniego wpisu w Księdze Wieczystej Dóbr Domaniewice. W dniu 02/14.05.1835 roku przed Rejentem Powiatu Pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem we dworze Dóbr Domaniewice, Mikołaj i Zuzanna z Gostkowskich Rogaska, właściciele wsi Domaniewice oraz Tomasz Pijanowski ze wsi Grodziska w powiecie olkuskim, zeznali akt 6-letniej dzierżawy Dóbr Domaniewice, od dnia 24.06.1835 roku do tegoż dnia i miesiąca 1841 roku, za umówioną sumę roczną 6.000 złp. płatną w dwóch radach, 24 czerwca i stycznia każdego roku. W dniu 10/22.09.1835 roku w Pilicy przed Rejentem Powiatu Pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem, starozakonna Zysia, żona po zmarłym Judce Hirszberg z Pilicy, zeznała, że w dniu 04.07.1827 roku przed tymże rejentem Ludwik Gostkowski pożyczył od nich sumę 1.180 złp. i zobowiązał się ją oddać w dniu 01.01.1828 roku. Rzeczoną kwotę odebrała zaś z rąk Zuzanny z Gostkowskich Rogaskiej co niniejszym skwitowała. W dniu 17/29.07.1836 roku w Pilicy przed Rejentem Powiatu Pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem, Zuzanna z Gostkowskich Rogaska właścicielka Domaniewic zamieszkała w Buku w powiecie miechowskim, działająca w asystencji męża Mikołaja Rogaskiego, zeznała iż za Jakubem Żelkowskim komornikiem Powiatu Lelowskiego, tudzież za zastępstwo lub delegowanego do innego powiatu, kaucję w wysokości 6.000 złp. wynikać mogącą na ewentualne „defekta” od dnia 01.01.1832 r. zapisuje i zabezpieczyła tą kwotę na całym swym majątku, a w szczególności na wsi Domaniewice oraz upoważniła Jakuba Żelkowskiego z Żarek do dokonania odpowiednich wpisów w wykazie hipotecznym Dóbr Domaniewic. W kolejnym akcie spisanym tego samego dnia w Pilicy przed powyższym rejentem, Ignacja z Łączyńskich Gostkowska aktem plenipotencji upoważnia swojego męża Franciszka Gostkowskiego do odebrania sumy posagowej 60.000 złp. od Tomasza Gruszaka z Dóbr Szleszyn Wielki w Powiecie Orłowskim. W dniu 06/18.05.1837 roku w Pilicy przed Rejentem Powiatu Pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem, w związku z rozwiązaniem w dniu 09/21.04.1837 roku umowy dzierżawy wsi Domaniewice, Zuzanna z Gostkowskich Rogaska wraz ze swoim mężem Mikołajem zobowiązali się wypłacić Tomaszowi Pijanowskiemu dwie sumy 125 złp. oraz 1.485 złp. 11 gr. w dniu 08/20.05.1837 roku, co też zostało skwitowane przez zainteresowanego. W dniu 13/25.07.1837 roku w Pilicy przed Rejentem Powiatu Pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem, Mikołaj Rogaski w imieniu swojej żony Zuzanny z Gostkowskich oraz Alexander Kadłubowski, oboje zamieszkali w Dobrach Domaniewice, zawarli kontrakt 3-letniej dzierżawy Dóbr Domaniewice (oprócz propinacji, gorzelni i pańszczyzny) od dnia 12/24.06.1837 roku za dobrowolnie ustaloną sumę roczną 3.230 złp. W dniu 06/18.07.1838 roku w Pilicy przed Rejentem Powiatu Pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem, Zuzanna z Gostkowskich Rogaska aktem plenipotencji upoważniła Jana Fachinettiego, Patrona w Kielcach, do przystąpienia z wsią Domaniewice do Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego. W dniu 18/30.01.1837 roku w Olkuszu przed Rejentem Powiatu Olkuskiego Michałem Pachuckim, Zuzanna z Gostkowskich Rogaska Dziedziczka Dóbr Domaniewice zamieszkała w Wielkiej Wsi zeznała akt plenipotencji. Ona wraz ze swoim mężem Mikołajem Rogaskim była przez Dyonizego Saryusza Bielskiego zamieszkałego w Krakowie przez Trybunał Cywilny I Instancji Województwa Krakowskiego pozwana do zapłacenia mu sumy 6.000 złp. w Listach Zastawnych wraz z kuponami oraz z prowizją 6%, a także o zwrot kwoty 969 złp. oraz wynagrodzenia za kupon od 5.000 złp. w kwocie 100 złp, a także do zapłacenia kosztów prawnych oraz należności dla komornika Rzuchowskiego. Po złożeniu pozwu za te pretensje i po wyroku Trybunały Cywilnego zapadłego w dniu 23.11/05.12.1836 roku, upoważniła męża swego Mikołaja Rogaskiego do ułożenia stosunków i załatwienia spraw z Bielskim. Działając z mocy udzielonej plenipotencji w dniu 02/14.02.1837 roku w Kielcach przed Rejentem Kancelarii Ziemiańskiej Województwa Krakowskiego Stanisławem Borzęckim, Mikołaj Rogaski posiadacz Dóbr Domaniewice zamieszkały w Wielkiej Wsi oraz Dionizy Sariusz Bielski zamieszkały we wsi Władysławiu w powiecie Olkuskim zeznali, że: w dniu 16.09.1834 roku Dionizy Bielski pożyczył Zuzannie i Mikołajowi Rogaskim sumę 6.000 złp. w Listach Zastawnych z kuponami z prowizją 6%, którą zobowiązali się spłacić na dzień 16.09.1835 roku, zaś w miejsce procentu ofiarowali wierzycielowi mieszkanie wraz z opałem, światłem i usługą w swoim domu. Gdy zaś rzeczowej kwoty nie zapłacili, zaś Bielski z ofiarowanego mieszkania korzystał tylko przez 42 dni sami wskazali Bielskiemu sposób odzyskania należności przez zapowiedzenie czynszu dzierżawnego z Dóbr Domaniewice u dzierżawcy Tomasza Pijanowskiego. Dlatego też Bielski nakazał dzierżawcy zapłacić czynsz dzierżawny i wytoczył mu spór przed Trybunałem Cywilnym Województwa Krakowskiego domagając się wypłaty zaległości. Wyrokiem Trybunału Cywilnego Województwa Krakowskiego z dnia 23.11/05.12.1836 roku obowiązek zapłaty 6.000 złp. w Listach Zastawnych z 6 kuponami wraz z prowizją 6% został utrzymany, zaś za nieodcięty kupon w 1834 roku i za niedostarczenie mieszkania i wygód Bielskiemu złożona została małżonkom Rogaskim „przysięga stanowcza”. Rogascy złożyli apelację do zapadłego wyroku. W związku ze zbliżającym się terminem rozprawy i dla uniknięcia dalszych kosztów procesu strony postanowiły zakończyć spór zawierając transakcję. Mikołaj Rogaski zobowiązał się zapłacić Bielskiemu 6.000 złp. w Listach Zastawnych z 12 kuponami wraz z prowizją 6%, zaś w miejsce dostarczenia mu wygód życia i mieszkania zadeklarował mu procent prawny od dnia 16.09.1834 roku wynoszący 5% od kwoty 6.000 złp. wypłacany przez cały czas, aż do czasu zaspokojenia całego długu oraz kosztów poniesionych przez Bielskiego, a wynoszących 150 złp. Strony umorzyły założony proces oraz zapowiedzenie czynszu dzierżawnego u dzierżawcy Dóbr Domaniewice. Na dzień 24.06.1837 roku zapłacona miała być kwota 6.000 złp. w Listach Zastawnych z 6 kuponami. Należność za 6 odciętych kuponów oraz pozostałe prowizje i koszta prawne wynoszące w sumie 2.061 złp. 20 gr. zaspokojone miały być z kwot pochodzących z przekazania czynszu dzierżawnego od dzierżawcy Tomasz Pijanowskiego wynoszącego kwotę 1.800 złp. rocznie płaconą od 24.06.1837 roku oraz kwotę 900 złp. płaconą od 01.01.1838 roku aż do momentu zaspokojenia należności. Czynsz dzierżawny należał się także na rzecz sukcesorów śp. Stanisława Morawskiego na zaspokojenie sumy 5.000 złp. wraz z procentami i kosztami, ale suma ta ta nie była wymaganą i Mikołaj Rogaski do dnia 24.06.1837 roku zobowiązał się znieść tą należność. Gdyby Pijanowski nie dotrzymał dzierżawy Dóbr Domaniewice lub Bielski nie był całkowicie przez niego zaspokojony Rogaski zobowiązał się Dobra te innej osobie wydzierżawić. W ostateczności Bielskiemu było wolno zająć Dobra Domaniewice na 3-letnie wydzierżawienie przy wyjściu z dzierżawy Pijanowskiego. W dniu 13/25.09.1838 roku w Pilicy przed Rejentem Powiatu Pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem starozakonny Markus Markusfeld zamieszkały w Pilicy oraz Mikołaj Rogaski zamieszkały w Domaniewicach zawarli kontrakt najmu. Markus Markusfeld garniec miedziany z wygrzewaczem do palenia wódki wynajął od dnia 25.09.1838 roku do dnia 01.05.1839 roku Mikołajowi Rogaskiemu do wsi Domaniewice za ustaloną kwotę 220 złp. Kwotę 150 złp. starozakonny już odebrał, zaś pozostałe 70 złp. Rogaski zobowiązał się zapłacić w dniu 01.12.1838 roku. W dniu 11/23.10.1838 roku w Pilicy przed Rejentem Powiatu Pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem starozakonny Mosiek Lande z Pilicy oraz Mikołaj Rogaski zamieszkały w Domaniewicach zawarli kontrakt najmu. Mosiek Lande garniec miedziany z wężami i pokrywą ważący 200 funtów do palenia wódki wynajął od dnia spisywania kontraktu do dnia 24.06.1839 roku Mikołajowi Rogaskiemu do wsi Domaniewice za ustaloną kwotę 100 złp. Przy spisywaniu aktu starozakonny skwitował odbiór kwoty 100 złp. W dniu 17/29.08.1839 roku w Kielcach przed Rejentem Kancelarii Ziemiańskiej Guberni Krakowskiej Adamem Szczepanowskim Mikołaj Rogaski zamieszkały w Dobrach Domaniewice zeznał, iż on będąc winien prostym długiem Henrykowi Morawskiemu kwotę 500 złp.w monecie srebrnej grubej, zobowiązuje się kwotę tą w tym samym gatunku monety oddać w dniu najdalej 01.02.1840 roku. Bezpieczeństwo dla tej kwoty zabezpieczył na całym swoim majątku ruchomym i nieruchomym. W dniu 23.03/04.04.1841 roku w Pilicy przed Rejentem Powiatu Pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem Mikołaj Rogaski właściciel Dóbr Domaniewice i tamże zamieszkały oraz starozakonny Moyżesz Herszberg z Pilicy zawarli akt kupna-sprzedaży. Mikołaj Rogaski sprzedał 200 korcy miary warszawskiej owsa dworskiego czystego licząc starozakonnemu po 6 złp. za korzec. Rogaski zobowiązał się dostarczyć owies do dnia 04.06.1841 roku własnym kosztem do Pilicy oraz pokwitował odebranie kwoty 1.000 złp., zaś pozostałe 200 złp. miał odebrać po dostarczeniu owsa. W dniu 03/15.09.1841 roku w Olkuszu przed rejentem powiatu olkuskiego Michałem Pachuckim Mikołaj Rogaski zamieszkały w Domaniewicach, działający również w imieniu swej żony Zuzanny z Gostkowskich oraz starozakonny Szapsa Lewit zawarli kontrakt kupna-sprzedaży. Rogaski sprzedał starozakonnemu w lesie zwanym Jodłowice w Domaniewicach wszystkie drzewo sosnowe i jodłowe o grubości powyżej 1 łokcia oraz drzewo bukowe i grabowe o grubości powyżej pół łokcia, za sumę 12.500 złp. do wycięcia w okresie 4 lat. W dniu 30.06/12.07.1842 roku w Pilicy przed Rejentem Powiatu Pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem Mikołaj i Zuzanna Rogascy zamieszkali w Domaniewicach pożyczyli długiem prostym od Walentego Sobockiego sumę 15.000 złp. w listach zastawnych z dziesięcioma kuponami, czyli kwotę 2.250 r.s. i sumę tą, także w listach zastawnych z przynależnymi kuponami zadeklarowali się zwrócić w trzech terminach: 3.000 złp. w dniu 12/24.06.1844 roku, 5.000 złp. w dniu 12/24.06.1846 roku oraz 7.000 złp. w dniu 12/24.06.1848 roku wraz z oprocentowaniem 5% płatnym od sumy kapitalnej w okresach półrocznych z góry. Kwotę tą zabezpieczyli na całym swym majątku ruchomym i nieruchomym i upoważnili Walentego Sobockiego lub Hilarego Kudlickiego do dokonania odpowiednich wpisów w księgach hipotecznych Dóbr Domaniewice. W dniu 25.09/07.10.1842 roku w Pilicy przed Rejentem Powiatu Pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem starozakonny Mosiek Lande z Pilicy i Mikołaj Rogaski właściciel wsi Domaniewice zawarli kontrakt. Starozakonny aparat z osprzętem do palenia wódki ważący 1.130 funtów oraz wygrzywacz i rurnicę drewnianą wynajął Rogaskiemu od dnia spisania aktu do dnia 24.06.1843 roku za sumę dobrowolnie umówioną 60 r.s., którą starozakonny już odebrał. W dniu 11.05.1842 roku zmarła była żona Stanisława Gostkowskiego Apolonia z Cieńskich Moszczeńska. Po śmierci matki Pantalonowi Gostkowskiemu przypadł spadek z Dóbr Dziewięczyc w Okręgu Skalbmierskim, który sprzedał za kilkanaście tysięcy złotych Jakubowskiemu. W dniu 20.09/02.10.1843 roku w Olkuszu przed rejentem Okręgu Olkuskiego Michałem Pachuckim Kazimierz Pantaleon Gostkowski zamieszkały w Dobrach Kwaśniowa oraz Alexander Kadłubowski obywatel z Domaniewic zawarli akt cesji. Pantaleon Gostkowski mając sobie przez ciotkę Maryannę z Cieńskich małżonkę Józefa Pakoszewskiego w Dobrach Rachwałowicach w Okręgu Skalbmierskim zapisaną w testamencie sumę 3.000 złp., czyli 450 r.s. scedował tą kwotę na Alexandra Kadłubowskiego i na własność odstąpił czując się przez niego całkowicie zaspokojony i z tej sumy go skwitował. Pantaleon Gostkowski skończył w Kielcach ośmioklasową szkołę i potem wyjechał do Warszawy na aplikację do Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych. Następnie jeden rok przebywał u dziadka Szpiszka w Dobrach Kamińska w Guberni Kaliskiej, zaś w 1844 roku wyjechał do Galicji do swojej ciotki Moniki z Cieńskich Hr. Łosiowej. Zmarł w Warszawie w dniu 01.04.1845 roku. Po jego śmierci Samuel i Ludwik Gostkowscy wystąpili do Franciszka Gostkowskiego o należny spadek po zmarłym. W dniu 26.07/07.08.1845 roku w Warszawie przed Pisarzem Aktowym Królestwa Polskiego Józefem Noskowskim Franciszek Gostkowski urzędowym aktem zapłacił obu po 900 r.s. W dniu 29.04/11.05.1846 roku we dworze Dóbr Kwaśniowa rejent Okręgu Olkuskiego Michał Pachucki stosownie do reskryptu Prezesa Trybunału Cywilnego I Instancji Guberni Radomskiej w Kielcach z dnia 09/21.01.1846 roku dokonał dodatkowego inwentarza majątku po zmarłym Pantaleonie Kazimierzu Gostkowskim pozostawionym w Dobrach Kwaśniowa. Wcześniej w Warszawie w dniach 20.09/02.10.1945 roku sporządzony był przez rejenta Okręgu i Miasta Warszawy Teofila Brzozowskiego inwentarz majątku pozostawionego w Warszawie. Natomiast następnego dnia, 30.04/12.05.1846 roku, rejent Okręgu Olkuskiego Michał Pachucki dokonał podobnego inwentarza majątku po zmarłym Pantaleonie Gostkowskim w Dobrach Gorenice dzierżawionych przez Mikołaja i Zuzannę z Gostkowskich Rogaskich. W sumie w Kwaśniowie i w Gorenicach stan pozostawionego majątku oszacowany został na 2.281 r.s. 35 kop., zaś stan ciążący na 1.833 r.s. 38 1/2 kop., czyli pozostawiony majątek wynosił 448 r.s. 96 1/2 kop. Z polecenia Heroldyi zgodnie z uwiadomieniem z dnia 14/26.06.1845 roku, na mocy decyzji Ogólnego Zebrania Warszawskich Departamentów Rządzącego Senatu z dnia 07/19.11.1845 roku, Ludwik Gostkowski herbu Gozdawa uznany został za szlachtę dziedziczną. W dniu 15/27.06.1843 roku przed Notariuszem Stanisławem Borzęckim w Kielcach Ludwik Gostkowski zamieszkały w Domaniewicach upoważnił Piotra Jakubowskiego, Patrona w Kielcach, do rozpoczęcia i do doprowadzenia do skutku rozwodu lub seperacji z żoną Joanną z Sokolnickich, 1o Chrzanowską, 2o Morawską, a teraz Gostkowską. Ostateczie w 1843 roku Ludwik Gostkowski rozstał się ze swoją żoną Joanną z Sokolnickich Gostkowską, która następnie poślubiła Filipa Chrzanowskiego, a po jego śmierci w 1844 roku, zawarła w Kielcach w dniu 17.05.1846 roku związek małżeński z Ignacym Jakóbem Mazurkiewiczem, dzierżawcą realności w Kielcach. W miesiącu maju 1846 roku Ludwik Gostkowski mieszkał w Warszawie. W dniu 23.05./04.06.1846 roku w Kielcach przed Rejentem Kancelarii Ziemiańskiej Guberni Radomskiej Wojciechem Mieszkowskim Ludwik Gostkowski zamieszkały w Kielcach zeznał, iż z tytułu spadków po zmarłym ojcu Stanisławie Gostkowskim oraz bracie Pantaleonie Kazimierzu Gostkowskim powstały różne spory pomiędzy nim a rodzeństwem Franciszkiem Gostkowskim oraz Mikołajem i Zuzanną z Gostkowskich Rogaskimi. Zeznający wytoczył im kilka spraw sądowych, jednak po przekonaniu się o bezzasadności swoich pretensji powytaczane procesy sądowe odwołał i odstąpił od procesów i powykreślał ostrzeżenia w księgach wieczystych Dóbr Bydlina i Domaniewic. Aktem tym oświadczył, że z tytułu spadków po ojcu Stanisławie Gostkowskim, braciach Sewerynie oraz Pantaleonie Kazimierzu Gostkowskich – ani do Franciszka Gostkowskiego, ani do Mikołaja Gostkowskiego i jego żony Zuzanny z Gostkowskich Rogaskiej nie ma żadnych pretensji. W dniu 12/24.06.1846 roku w Olkuszu przed rejentem Okręgu Olkuskiego Michałem Pachuckim, Zuzanna z Gostkowskich Rogaska zamieszkała w Gorenicach, a do skutków aktu obierająca zamieszkanie w Dobrach Makocice w Okręgu Proszowskim, zeznała iż na Dobrach Rachwałowice w Okręgu Skalbmierskim zapisana jest suma 3.000 złp., czyli 450 r.s. dla sukcesorów zmarłego Pantaleona Gostkowskiego. Należną jej część tej sumy wynoszącą 350 złp., czyli 112 r.s. 50 kop. niniejszym aktem odstąpiła A. Bronikowskiemu obrońcy Prokuratorii Generalnej zamieszkałemu w Kielcach. Przedmiotową kwotę odebrała już od Bronikowskiego, co niniejszym aktem skwitowała. W dniu 01/13.07.1846 roku w Olkuszu przed rejentem Okręgu Olkuskiego Michałem Pachuckim Zuzanna z Gostkowskich Rogaska zamieszkała w Gorenicach, działająca w asystencji męża Mikołaja Rogaskiego, zeznała akt plenipotencji. W związku ze śmiercią brata Pantaleona Kazimierza Gostkowskiego otworzył się spadek, do którego miała prawo w ¼ części. W skład tego spadku wchodził między innymi fundusz zapisany na Dobrach Polanka w Galicji Austriackiej zgodnie z testamentem Apolonii z Cieńskich Gostkowskiej. Aktem z dnia 09/21.10.1845 roku do windykacji tego spadku łącznie z bratem Franciszkiem Gostkowskim upoważniła brata Samuela Gostkowskiego zamieszkałego w Warszawie zastrzegając sobie 1/6 część spadku w związku z trudnościami i kosztami windykacji. W dniu 15/27.11.1850 roku w Kielcach przed Rejentem Kancelarii Ziemiańskiej Guberni Radomskiej Adamem Szczepanowskim Mikołaj Rogaski właściciel Dóbr Makocice w Okręgu Proszowskim tamże zamieszkały, zeznał, iż na mocy prawomocnych wyroków Trybunału Cywilnego Guberni Radomskiej w Kielcach między nim a sukcesorami Franciszki z Fleczyńskich Siedmiogrodzkiej, czyli Małgorzaty z Fleczyńskich Siedmiogrodzkiej i Anieli z Fleczyńskich Niklasowej oraz Mikołajem Fleczyńkim z dnia 24.06/06.07.1848 roku, drugiego wyroku Sądu Apelacyjnego Królestwa Polskiego pomiędzy zeznawającym a Janem Niklasem i Sebastyanem Siedmiogrodzkim z dnia 19/31.03.1849 roku, trzeciego Rządzącego Senatu pomiędzy zeznawającym a Janem Niklasem z dnia 14/26.08.1850 roku i czwartego pomiędzy zeznawającym a Sebastyanem Siedmiogrodzkim z dnia 07/19 oraz w kontynuacji 08/20.07.1850 roku, stał się właścicielem dwóch sum po 14.500 złp., czyli 2.175 r.s. z większych sum pierwiastkowych po 15.000 złp. (2.250 r.s.) pochodzących zapisanych i zabezpieczonych w wykazie hipotecznym Dóbr Makocice i Jazdowiczki, jednej na rzecz sukcesorów Franciszki z Fleczyńskich Siedmiogrodzkiej, a drugiej na rzecz sukcesorów Anieli z Fleczyńskich Niklasowej (aktualnie zabezpieczonych w wykazie hipotecznym Dóbr Jazdowiczki). Ponadto stał się właścicielem dwóch sum po 500 złp. (75 r.s.) w listach zastawnych z właściwymi kuponami i monetą za odcięte kupony znajdujących się w depozycie Dyrekcji Głównej Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego. Stawający wszystkie te cztery sumy ustąpił Alexandrowi Bronikowskiemu Patronowi Trybunału w Kielcach i na przepisanie dwóch pierwszych sum w wykazie hipotecznym Dóbr Jazdowiczki oraz odebranie drugich z depozytu zezwolił. Jednocześnie skwitował cesjonariusza Bronikowskiego z odebranej od niego dobrowolnie umówionej waluty. W dniu 07/19.04.1854 roku Ludwik Gostkowski będący właścicielem Dóbr Dziewięczyc i Zagórze w powiecie miechowskim, czasowo zamieszkałym w Warszawie, ze względu na klęskę gradobicia w zeszłym roku upraszał Konsystorza Diecezji Kieleckiej o wydzielenie świadectw Instytutów kościelnych, którzy od swych lokowanych kapitałów na Dziewięczycach zaspokojeni są w procentach i zgadzają się na odstąpienie pierwszeństwa swoimi sumami Towarzystwu Kredytowemu Ziemskiemu 3-go Okresu. Chodziło tu o: kościół parafialny w Olkuszu, kościół parafialny w Lubożycy, fundusz ogólno-religijny przy Zgromadzeniu SS Kanoników Regularnych Grobu Chrystusowego w Miechowie, księży wikariuszy przy przy kościele w Lubożycy, kościół parafialny w Wolicy oraz Bractwo Różańcowe przy kościele parafialnym w Szańcu. Prośba o rezygnację z poboru procentów od powyższych kapitałów związana była z chęcią otrzymania nowej pożyczki z TKZ z Listach Zastawnych 3-go Okresu. W odpowiedzi z dnia 28.07.1854 roku Konsystorz Generalny wyraził zgodę licząc na regularniejsze wypłaty od Ludwika Gostkowskiego, nowego nabywcy tych dóbr. Jednak Ludwik Gostkowski dalej nie regulował swoich należności, o czym świadczy pismo Dziekana Olkuskiego wysłane do Konsystorza Generalnego Diecezji Kieleckiej w dniu 22.08.1864 roku (a więc już po jego śmierci) informujące, że od 4 lat nie są płacone należności od kapitału lokowanego na wsi Dziewięczyce i nie można ich wyegzekwować. Konsystorz Generalny w dniu 14/26.08.1864 roku pisał do Rządu Gubernialnego o jego wyegzekwowanie lub ponaglenie właściciela, ażeby należny kapitał spłacił do Banku Polskiego. W odpowiedzi Rząd Gubernialny pismem z dnia 01/13.09.1864 roku polecił Naczelnikowi Powiatu Miechowskiego, ażeby natychmiast właściwymi środkami ściągnął należne procenty.
Samuel Gostkowski (1803 – 10.06.1850) w latach młodości (lata 1818 -1830) oddawał się poezji, następnie rozpoczął pracy urzędnika rządowego, pracując od 1820 roku w Radzie Administracyjnej Królestwa Polskiego, początkowo jako adiunkt, a kończył ją jako Naczelnik Sekcji Administracyjno-Policyjnej w Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych i Duchownych. W dniu 08.10.1824 roku Samuel Gostkowski skwitował Michała Taszyckiego z sumy kapitalnej 750 złp. i procentów do dnia 01.10.1824 roku oraz zostawił przy tymże sumę 10.000 złp. W dniu 30.06.1826 roku przed rejentem Okręgu Pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem w Pilicy pokwitował aktem zwrot Michałowi Taszyckiemu kwoty 7.000 złp. pożyczonej w dniu 13.01.1826 roku przed rejentem Kancelarii Ziemiańskiej Województwa Krakowskiego w Kielcach Kajetanem Tomaszewskim (zwrócił ją w dniu 24.06.1826 roku). Brał udział w Powstaniu Listopadowym, gdzie w lutym 1831 roku będąc podporucznikiem w Sztabie Gwardii Ruchomej został przeniesiony do Sztabu Przybocznego Naczelnego Wodza, natomiast w kwietniu pojawił się w Sztabie Głównym 1 pułku ułanów. W dniu 04.04.1836 r. poślubił w Warszawie córkę kupca Emmę Mentzel (ur. 30.05.1817 r.). Zmarł w Warszawie w dniu 10.06.1850 r. Brak jest informacji na temat dzieci Samuela Gostkowskiego. Faktem jest natomiast to, że Emma Gostkowska, już jako wdowa, w dniu 14.08.1853 r. urodziła w Warszawie córkę Maryannę Gostkowską, której ojciec nie został podany. W 1838 roku Samuel Gostkowski z Witoszowa herbu Gozdawa wpisany został do Ksiąg Szlachty Dziedzicznej Guberni Radomskiej, która nabyła ten stan przed ogłoszeniem Prawa o Szlachectwie w Królestwie Polskim. Przeciwko złożonym dowodom przez Samuela odwołali się Karol, Romuald i Florian Gostkowscy.
Powracając do Stanisława Gostkowskiego, to po śmierci Wiktorii ze Słotwińskich (zm. 25.01.1810 r. w Żerakowie) kolejną jego żoną została Karolina z Taszyckich Gostkowska (ur. 1794 r. – zm. 28.04.1817 r.), córka dziedzica Dóbr Wysoka. Z małżeństwa tego urodził się i zmarł w Bydlinie Gabryel Seweryn Gostkowski (ur. 09.01.1817 r. – zm. 15.05.1817 r.). Po śmierci Karoliny, Stanisław Gostkowski, będąc dziedzicem Bydlina mieszkającym w Krakowie przy ulicy św. Jana nr 460, zawarł w Kościele Mariackim w dniu 03.11.1817 roku związek małżeński z Martyną Apolonią Cieński. Ze związku tego zrodzony został syn Pantaleon Kazimierz Gostkowski (ur. 27.07.1818 r. – zm. 01.04.1845 r.). W 1828 roku małżeństwo to zakończyło się rozwodem. Po śmierci Stanisława Gostkowskiego Apolonia mieszkała w 1829 roku w Dobrach Wojsławice w powiecie Skalbmierskim, a następnie poślubiła Erazma Moszczeńskiego dziedzica Dóbr Dziewięczyce. Zmarła 11.05.1842 roku na Zagórzu we dworze folwarku należącego do Dziewięczyc. W 1820 roku Stanisław Gostkowski zamienił dziesięcinę dworską i włościańską z Bydlina i Zawadki na czynsze. W dniu 18.02.1820 roku w Kielcach przed Jego Cesarsko Królewskiej Mości Notariuszem publicznym Województwa Krakowskiego Andrzejem Kossowiczem, Ludwik Morzkowski, dziedzic wsi Rudno Górne w obwodzie Miechowskim, działający w imieniu swoim oraz w imieniu Franciszki z Ośniałowskich Morzkowskiej na mocy plenipotencji ręcznej z dnia 02.02.1820 roku, zeznał, iż on w dniu dzisiejszym od Stanisława Gostkowskiego dziedzica Dóbr Bydlina, stosownie do kontraktu kupna i sprzedaży tych dóbr zawartym w dniu 07.04.1816 roku przed Floryanem Choynackim Notariuszem publicznym Departamentu Krakowskiego, na rachunek sumy resztkującej z szacunku tych dóbr kwotę 5.000 złp. w monecie srebrnej odebrał i z kwoty tej kwituje Gostkowskiego zezwalając na jej extabulowanie na wymienionych dobrach. W dniu 04.07.1820 roku w Kielcach przed Notariuszem Województwa Krakowskiego Andrzejem Markiewiczem, Stanisław Gostkowski dziedzic Dóbr Bydlina oraz Ludwik Morzkowski wraz z małżonką Franciszką z Ośniałowskich zamieszkali w Rudnie Górnym, działający poprzez pełnomocnika Jana Ostrzeszewicza zięcia swego na mocy odręcznego pełnomocnictwa sporządzonego w Rudnie Górnym w dniu 20.06.1820 roku zeznali, iż Stanisław Gostkowski będąc winien małżonkom Morzkowskim z sumy szacunkowej za nabyte Dobra Bydlin z przyległościami po uczynieniu obrachunku resztkującej kwoty 59.000 zł. w monecie srebrnej grubej wypuszcza Morzkowskim te dobra w 6-letnią dzierżawę od dnia 24.06.1820 roku do dnia 24.06.1826 roku z wyłączeniem wsi Domaniewice oraz lasów i zarośli za sumę czynszu w kwocie 9.000 złp. w monecie srebrnej grubej wypłacanej corocznie z resztkującej sumy z nabycia dóbr. Wszelkie podatki i ciężary publiczne należeć miały do Gostkowskiego. Ponadto corocznie Gostkowski miał płacić 5% od resztkującej kwoty. Morzkowscy deklarowali ustąpienie z dzierżawy w dniu 24.06.1824 roku, jeżeli Stanisław Gostkowski odda całą resztkującą sumę. Z powodu wyłączenia lasów z dzierżawy Gostkowski wyznaczył Morzkowskim każdego roku po 250 siągów na miarę wysokości i szerokości po 3 łokcie o drewnie długości 1,5 łokcia, które to swoim kosztem mogli wyrąbać i zawieźć sobie. W związku z wypuszczeniem przez Gostkowskiego propinacji Gardeckiemu na 1 rok, dzierżawcy mogli wziąć od niego pieniądze wynikające z kontraktu. W Kielcach w dniu 05.07.1820 roku przed Notariuszem Województwa Krakowskiego Andrzejem Markiewiczem, Stanisław Gostkowski dziedzic Dóbr Bydlina wypuścił synowi Ludwikowi Gostkowskiemu zamieszkałemu w Domaniewicach w 4-letnią dzierżawę dobra wsi Domaniewice zaczynając od dnia 24.06.1820 roku do 24.06.1824 roku za ustaloną sumę czynszu rocznego 2.000 złp. w monecie grubej srebrnej. Ludwik Gostkowski zapłacił przy notariuszu z góry czynsz dzierżawny za 2 lata, on też miał opłacać podatki i inne opłaty. Na prośbę Stanisława Gostkowskiego dziedzica Dóbr Bydlina, Reskryptem Wysokiej Deputacji Spraw Zniesionych Instytutów Duchownych z dnia 04.10.1820 roku wydana została zgoda na darowanie 3 dzwonów po Augustianach w Olkuszu kościołowi parafialnemu w Bydlinie. O dzwony te w 1864 roku wynikła bydlińsko-olkuska wojna oraz słynna wyprawa bydlinian na Olkusz. W 1821 roku natomiast starał się o organy po oo. Augustianach w Pilicy. W odpowiedzi konsystorz krakowski pozwolił na zabranie organów do Bydlina, jeśli tam kościół będzie ukończony. Po spaleniu kościoła w Bydlinie w dniu 14.08.1820 roku, Stanisław Gostkowski rozpoczął jego odbudowę. Jednak ze względu na swoją śmierć, zdążył w 1828 roku wyprowadzić tylko mury ścian. Jego syn Franciszek podobnie jak i kolejni dziedzice Bydlina nie kwapili się z kontynuacją budowy. Nie przykryte mury zaczęły się rozpadać, zaś nowy kościół został ukończony dopiero na pasterkę 1865 roku. W dniu 26.06.1821 roku w Krakowie przed pisarzem aktowym publicznym Wolnego Miasta Krakowa i Jego Okręgu oraz w Królestwie Polskim Antonim Matakiewiczem, Stanisław Gostkowski dziedzic Dóbr Bydlina mocą obligu, wyznał się być winnym wekslarzowi, starozakonnemu Joachimowi Hanyzerowi sumę 6.500 złp., którą zobowiązał się wypłacić w dniu 01.02.1822 roku. Suma ta wynikała z weksla wydanego w Krakowie w dniu 28.01.1820 roku na kwotę 5.500 złp. z terminem zapłaty w dniu 01.01.1820 roku oraz z kwoty 1.000 złp. pożyczonej w dniu spisywania aktu. Bezpieczeństwo pożyczonej sumy zabezpieczył na całym swoim majątku ruchomym i nieruchomym, a w szczególności na Dobrach Bydlina. Jako dziedzic Bydlina, w dniu 03.09.1821 roku został uhonorowany za gorliwe przykładanie się do czynnego wzrostu szkół elementarnych miejskich i wiejskich. W latach 1814 – 1820 jego syn Franciszek Gostkowski pobierał nauki w Szkole Departamentowey Krakowskiey (później zwanej jako Szkoła Przygłówna Akademicka Krakowska). W Kielcach w dniu 22.03.1822 roku przed Notariuszem Województwa Krakowskiego Andrzejem Markiewiczem Stanisław Gostkowski Dziedzic Dóbr Bydlina i Domaniewic zamieszkały w Bydlinie zeznał, iż on wypuścił wieś Domaniewice synowi swojemu Ludwikowi Gostkowskiemu poprzez kontrakt zawarty przed notariuszem Markiewiczem w Kielcach w dniu 05.07.1820 roku w 4-letnią dzierżawę od dnia 24.06.1820 roku za czynsz roczny 2.000 złp. Mając opłacony czynsz za pierwsze 2 lata dzierżawy, powodowany przywiązaniem ojcowskim odstępuje mu na zawsze wieś Domaniewice, z tym warunkiem, że przez kolejne 2 lata dzierżawy bratu swemu Samuelowi Gostkowskiemu co rok po 720 złp. dwoma ratami po 360 złp. regularnie będzie mu wypłacał, co zostało zaakceptowane przez Ludwika Gostkowskiego. W dniu 14.08.1822 roku w Krakowie przed pisarzem aktowym publicznym Wolnego Miasta Krakowa i Jego Okręgu oraz w Królestwie Polskim Antonim Matakiewiczem, Antoni Kuczkowski zamieszkały w Krakowie, zeznał iż sumę 13.260 złp. z procentem odebrał od Stanisława Gostkowskiego. Suma ta zgodnie z obligiem zawartym w dniu 13.08.1817 roku przed notariuszem Chojnackim była pożyczona przez Gostkowskiego i zapisana na Dobrach Bydlinie, Domaniewicach, Załężu, Zawadzie i Krzywopłotach. Niniejszym aktem skwitował jej odbiór i uwolnił wspomniane Dobra, zezwalając na extabulowanie sumy w aktach hipotecznych oraz odstąpił od zajęcia tych Dóbr dokonanej przez komornika Kowalskiego umarzając wszelkie akty w tej sprawie. W dniu 04.06.1822 roku przed pisarzem aktowym publicznym Wolnego Miasta Krakowa i jego Okręgu Antonim Matakiewiczem w Krakowie, Stanisław Gostkowski dziedzic Dóbr Bydlina tamże zamieszkały, zeznał, że w biurze pożyczył od Antoniego Kuczkowskiego sumę 46.106 złp. w złocie holenderskim na zaspokojenie i zniesienie długów związanych z kontraktem kupna i sprzedaży Dóbr Bydlina z przyległościami, tj. na spłacenie reszty sumy Plaskowskiemu i Morzkowskiemu. Pożyczoną kwotę Gostkowski zobowiązał się zwrócić wierzycielowi w ciągu 3 kolejnych lat w dniu 18 czerwca po 10.000 złp. na kapitał i po 3.680 złp. na procent, zaś w roku czwartym kwotę 16.106 złp. z należnym procentem. Kwotę 3.680 złp. na procent Gostkowski wpłacił Kuczkowskiemu przy spisywaniu dokumentu, zaś procenty w latach kolejnym miały być stosownie niższe w związku ze zwrotem kapitału. Gdyby w którymś z wyznaczonych terminów dług lub procenty nie były spłacone, wówczas Dobra Bydlina oszacowane na kwotę 146.666 złp. 20 gr przeszłyby na dziedzictwo Kuczkowskiego, potrącając z tego niespłaconą kwotę z sumy 46.106 zł. Do wyznaczonego szacunku nie wchodziły długi ciążące na tych dobrach. Gostkowski zezwolił na zabezpieczenie hipoteczne transakcji na całym swym majątku ruchowym i nieruchomym. W dniu 12.06.1823 roku notariusz powiatu pilickiego Piotr Paweł Oleszkiewicz, we dworze Dóbr Domaniewice, zgodnie z Rezolucją Prezesa Trybunału Cywilnego I Instancji Województwa Krakowskiego z dnia 19.05.1821 roku dokonał uaktualnienia spisu inwentarza po zmarłym Gabryelu Gostkowskim, synu Stanisława i Karoliny z Taszyckich Gostkowskich. Na zmarłego Gabryela przeszedł cały majątek po zmarłej matce Karolinie z Taszyckich Gostkowskiej składający się z połowy Dóbr Bydlina z przyległościami Domaniewice, Załęże, Zawada i Krzywopłoty. Majątek ten został wówczas oszacowany na 128.000 złp. W dniu 18.07.1823 roku w Krakowie przed Pisarzem Aktowym publicznym Wolnego Miasta Krakowa i Jego Okręgu Antonim Matakiewiczem, Stanisław Gostkowski dziedzic Bydlina w asystencji i z upoważnienia żony Apolonii z Hr. Cieńskich Gostkowskiej, zeznali, że na podstawie obligu urzędowego z dnia 16.07.1817 roku zeznanego przed notariuszem Województwa Krakowskiego Floryanem Choynackim, Stanisław Gostkowski wyznaczył się winnym tytułem prostego długu na rzecz Franciszka i Salomei z Hebdów Boguskich sumy 8.700 złp. w monecie srebrnej i zobowiązał się zwrócić ją wierzycielom w dniu 15.06.1818 roku, zabezpieczając ją na całym swym majątku, a w szczególności na Dobrach Bydlina. Gostkowski dopiero w dniu 01.01.1823 roku wpłacił Boguckim sumę 2.030 złp. wraz z należnymi procentami do dnia 24.06.1824 roku, pozostając dalej dłużnym Boguckim na kwotę 6.670 złp., którą zobowiązał się zapłacić na dzień 24.06.1824 roku bez prowizji. Pomniejszona suma pozostała zabezpieczona na Dobrach Bydlina oraz na majątku własnym w gotowiźnie Apolonii z Cieńskich Gostkowskiej. Zgodnie z wyrokiem Trybunału Cywilnego I Instancji Województwa Krakowskiego w Kielcach z dnia 11.02.1824 roku dobra Bydlina z przyległościami: Domaniowice, Załęże, Zawadka i Krzywopłoty leżące w powiecie pilickim wystawione zostały na sprzedaż poprzez publiczną licytację. Dobra te w połowie należały wówczas do Stanisława Gostkowskiego, zaś w drugiej połowie do sukcesorów ś.p. Gabryela Seweryna Gostkowskiego, tj. Stanisława Gostkowskiego (ojca) i jego dzieci, pełnoletniego Ludwika Gostkowskiego oraz niepełnoletnich Samuela, Franciszka i Zuzanny Gostkowskich. W dniu 16.07.1824 roku w Kielcach przed Notariuszem Publicznym Województwa Krakowskiego Kajetanem Bończa Tomaszewskim, Ludwik Gostkowski zamieszkały w Domaniewicach, Dominik Słotwiński jako opiekun przydany małoletnich Samuela, Franciszka i Zuzanny Gostkowskich zamieszkały we wsi Buku w powiecie miechowskim oraz Stanisław Gostkowski dziedzic Dóbr Bydlina tamże zamieszkały, jako sukcesorowie majątku po zmarłym Gabryelu Sewerynie Gostkowskim zgodnie z wyrokiem Trybunału Cywilnego Pierwszej Instancji Województwa Krakowskiego 17.10.1821 roku, dokonali podziału majątku. Majątek jego składał się z sukcesji po jego zmarłej matce Karolinie z Taszyckich Gostkowskiej, będącej dziedziczką połowy Dóbr Bydlina z przyległościami. Dobra te wskutek wyroków Wysokiego Trybunału Cywilnego Pierwszej Instancji z dnia 17.10.1821 roku i 11.02.1824 roku oraz protokołu licytacji z dnia 09.06.1824 roku przysądzone zostały Stanisławowi Gostkowskiemu, jak oferującemu najwyższą sumę 331 516 złp. Stan czynny dóbr wynosił 247.758 złp., stan ciążący 38.700 złp., czyli stan czysty 209.058 złp. Sukcesorowie zgodzili się, aby Ludwik Gostkowski ułożył schedy pieniężne z tego majątku składające się na masę spadkową. Każdemu z nich przypadała suma 39.198 złp. 11 ¼ gr. W Kielcach w tym samym dniu, przed wyżej wymienionym notariuszem, Stanisław Gostkowski dziedzic Dóbr Bydlina oraz Jan Ostrzeszewicz, posesor Dóbr wsi Rudno Górne w powiecie krakowskim, działający w imieniu swoim i z mocy plenipotencji w imieniu małżonki Józefy z Morzkowskich Ostrzeszewiczowej, zawarli umowę. W związku ze sprzedażą Dóbr Bydlina oraz wynikłych potem wzajemnych pretensji, między Stanisławem Gostkowskim a Ludwikiem Morzkowskim i Franciszką z Ośniałowskich Morzkowską zawarty został w dniu 04.07.1820 roku przed Notariuszem Województwa Krakowskiego Andrzejem Markiewiczem układ, w którym Stanisław Gostkowski wyznał się być dłużnym sumę 59.000 złp. i małżonkom Morzkowskim wypuścił Dobra Bydlina w dzierżawę. Małżonkowie Ludwik i Franciszka z Ośniałowskich Morzkowscy w dniu 20.07.1819 roku przed zastępcą notariusza powiatu krakowskiego Teofilem Januszewiczem z powyższej sumy 59.000 złp. córce swojej Józefie z Morzkowskich Ostrzeszewiczowej odstąpili sumę 30.000 złp. Następnie Ludwik i Franciszka z Ośniałowskich Morzkowscy w dniu 26.08.1820 roku przed Notariuszem Powiatu Jędrzejowskiego Stanisławem Morawskim resztkującą sumę 29.000 złp. ustąpili Janowi Ostrzeszewiczowi w ramach 6-letniej dzierżawy Dóbr Bydlina małżonkom Janowi i Jozefie z Morzkowskich Ostrzeszewiczom. Tak więc stali się oni właścicielami sumy 59.000 złp. i dzierżawcami Dóbr Bydlina. Wynikły stąd spory o zaległe procenty. W wyniku zawartego aktu, strony umorzyły wszelkie spory i dokonały wzajemnych rozrachunków, z których wynikło, że Stanisław Gostkowski jest winien Ostrzeszewiczom 42.144 złp. 21 gr. Z początkowej sumy 59.000 złp. ustąpili Ostrzeszewiczowie aktem urzędowym w dniu 10.07.1824 roku przed Notariuszem Powiatu Pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem Apolonii z Cieńskich Gostkowskiej sumę 15.000 złp., a ponadto w dniu 16.07.1824 roku przed obecnym notariuszem Franciszkowi Chwastkiewiczowi odstąpili sumę 17.562 złp. Tak więc po potraceniu odstąpionych powyższych kwot z obrachunku należnego Ostrzeszewiczom pozostała kwota 9.582 złp. 21 gr. Z tej kwoty zostawili przy Dobrach Bydlina zahipotekowaną za Danielem Rayskim kaucję 4.500 złp., która będzie im zwrócona po zapisaniu kaucji. Na koniec Gostkowski uregulował w gotówce pozostałą kwotę 5.082 złp. 21 gr. Ostrzeszewiczowi zezwolili na dokonanie extabulacji tej sumy z hipoteki Dóbr Bydlina oraz obydwie strony odstąpiły od kontraktu 6-letniej dzierżawy Dóbr Bydlina. Stanisław Gostkowski sam, jak również z synem Ludwikiem, zaciągali różne pożyczki przed notariuszem pilickim. I tak, w dniu 10.07.1824 roku obaj pożyczyli sumę 3.000 złp. od Michała Taszyckiego i zobowiązali się zwrócić ją w dniu 01.01.1825 roku, następnie w dniu 29.09.1824 roku pożyczyli kolejne 3.000 złp. od Michała Taszyckiego i zobowiązali się zwrócić je również w dniu 01.01.1825 roku, natomiast w dniu 18.01.1825 roku sam Stanisław Gostkowski pożyczył kwotę 430 złp. od Urodzonego Józefa Rusiewicza i zobowiązał się ją zwrócić z procentem na Święta Wielkanocne tegoż roku. W dniu 01.07.1824 roku w Krakowie przed Notariuszem publicznym Wolnego Niepodległego i Neutralnego Miasta Krakowa i jego Okręgu oraz w Królestwie Polskim Antonim Matakiewiczem, Profesor Szkół Licealnych Franciszek i jego żona Salomea z Hrabiów Boguccy zamieszkali w Krakowie zeznali, że Stanisław Gostkowski w dniu 16.07.1817 roku przed notariuszem Floryanem Choynackim wyznał się być im dłużnym sumy 8.700 złp. w monecie srebrnej. Kwotę tą miał zwrócić wierzycielom do dnia 15.06.1816 roku pod rygorem egzekucji ze swoich Dóbr Bydlina. Na rachunek tej sumy wierzycielom w dniu 01 stycznia 1823 roku wpłacił kwotę 2.030 złp. oraz należne procenty do dnia 24.06.1824 roku. Następnie na żądanie Bogucckich, jego małżonka Apolonia z Hrabiów Cieńskich Gostkowska aktem spisanym w dniu 18.07.1823 roku przed notariuszem Matakiewiczem, pozostający do zapłacenia dług resztkujący w kwocie 6.670 złp. przejęła na siebie, z obowiązkiem jego spłacenia do dnia 24.06.1824 roku. Boguccy niniejszym aktem skwitowali odebranie tego długu zezwalając na jego extabulowanie z akt hipotecznych. W tym samym dniu, przed tym samym notariuszem w Krakowie, Apolonia z Cieńskich Gostkowska żona Stanisława Gostkowskiego dziedzica Dóbr Bydlina i tamże zamieszkała, w jego asystencji oraz Maryanna z Cieńskich Pakoszewska, małżonka Józefa Pakoszewskiego właściciela Dóbr Rachwałowice i Filipowice w Obwodzie Miechowskim, działająca w jego asystencji i z jego upoważnienia, zeznały kolejny akt notarialny. Zgodnie z zapadłymi wyrokami Trybunału Cywilnego I Instancji Województwa Sandomierskiego z dnia 02.07.1819 roku oraz Sądu Apelacyjnego Królestwa Polskiego z dnia 30.11.1819 roku o dział majątku pozostałego po zmarłym Kazimierzu Cieńskim, zasądzona została Apolonii z Cieńskich Gostkowskiej suma 61.317 złp. 17 ½ gr. wraz z procentami z szacunku dóbr Rachwałowice od Maryanny z Cieńskich Pakoszewskiej. Wyroki te zostały intabulowane na Dobrach Rachwałowice z przyległością Filipowice w powiecie Szkalbmierskim. Na rachunek tej sumy Maryanna i Józef Pakoszewscy wpłacili w dniu spisywania aktu kwotę 24.000 złp. w monecie srebrnej, co zostało skwitowane przez Apolonię i Stanisława Gostkowskich z jednoczesnym zezwoleniem na extabulowanie tej kwoty. Pozostałą kwotę 37.317 złp. 17 ½ Apolonia i Stanisław Gostkowscy pozostawili na tych dobrach i zezwolili na jej spłacenie w okresie do 6 lat, pod warunkiem zapłacenia trzechletniej 5% prowizji do dnia 30.06.1827 roku. W dniu 10.07.1824 roku przed notariuszem pilickim małżonkowie Jan i Józefa Ostrzeszowiczowie mając ulokowaną kwotę 59.000 złp. na Dobrach Bydlina, z kwoty tej odstąpili sumę 15.000 złp. Apolonii z Cieńskich Gostkowskiej, żonie Stanisława Gostkowskiego. W dniu 17.07.1824 roku w Kielcach przed Notariuszem Publicznym Województwa Krakowskiego Kajetanem Bończa Tomaszewskim, Stanisław Gostkowski dziedzic Dóbr Bydlina oraz Ludwik Gostkowski zamieszkały we wsi Domaniewice zawarli akt 3-letniej dzierżawy wsi Domaniewice od dnia 24.06.1824 roku za sumę 3.000 złp. rocznego czynszu. Ludwik Gostkowski miał płacić ojcu rocznie sumę 1.000 złp., kolejny 1.000 złp. przeznaczać na utrzymanie brata swego Samuela i ostatni 1.000 złp. dla siebie samego miał potrącać. Podatki i inne opłaty miały pozostać przy ojcu. W dniu 08.10.1824 roku Michał Taszycki pożyczył od Ludwika Gostkowskiego kwotę 3.000 złp. i zobowiązał się ją oddać z oprocentowaniem 5% w dniu 29.09.1825 roku. Kwota ta wraz z procentami została zwrócona w dniu 02.05.1826 roku, co Ludwik Gostkowski posesor Dóbr Domaniewic i tam zamieszkały, pokwitował przed Rejentem Okręgu Pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem w Pilicy dnia 30.06.1826 roku. W tym samym dniu (08.10.1824 r.) Stanisław i Ludwik Gostkowscy pokwitowali Michała Taszyckiego z kwoty 11.750 złp. będącej schedą z sumy prowizjonalnej 16.316 zł. od sumy kapitalnej 44.000 złp. po zmarłej Karolinie Gostkowskiej, należącej się synowi Gabrielowi Gostkowskiemu. W dniu 05.08.1825 roku w Kielcach przed Rejentem Kancelarii Ziemiańskiej Województwa Krakowskiego Szymonem Przedpełskim Stanisław Gostkowski właściciel dóbr Bydlina tamże zamieszkały, zeznał, iż z działu majątku macierzystego należnego jego żonie Apolonii z Cieńskich Gostkowskiej na dobrach Rachwałowice i Filipowice w Powiecie Skalbmierskim ulokowana została suma 37.330 złp. 17 ½ gr. Aktem urzędowym przed Notariuszem Wolnego Miasta Krakowa Antonim Matakiewiczem w dniu 01.07.1824 roku pozostawiona została na tych dobrach ze spłatą jej w okresie do 6 lat, pod warunkiem zapłacenia trzechletniej 5% prowizji do dnia 30.06.1827 roku. Suma ta została wciągnięta do wykazu hipotetycznego rzeczonych dóbr w miejscu, gdzie ujęte były należności Felixa Zakrzewskiego dziedzica dóbr Wierzbno. Dla pewności wypłaty Stanisław Gostkowski imieniem swojej żony Apolonii z Cieńskich Gostkowskiej odstąpił pierwszeństwo dla sumy 4.500 złp. na rzecz Felixa Zakrzewskiego, celem wcześniejszego zaspokojenia go przez Maryannę z Cieńskich Pakoszewską dziedziczkę dóbr Rachwałowice z przyległościami. W dniu 21.10.1825 roku Stanisław Gostkowski, jako opiekun swoich małoletnich dzieci Franciszka i Zuzanny Gostkowskich, z procentu rocznego od dnia 01.10.1824 roku do tegoż dnia w roku 1825, skwitował Michała Taszyckiego z sumy 1.075 r.s. W dniu 04.10.1826 roku w Kielcach przed Rejentem Kancelarii Ziemiańskiej Województwa Krakowskiego Szymonem Przedpełskim Maryanna z Cieńskich Pakoszewska właścicielka Dóbr Rachwałowice i Filipowice w Powiecie Skalbmierskim, upoważniona wyrokiem Trybunału Cywilnego Województwa Krakowskiego z dnia 01.02.1826 roku, zeznała iż, sumę 9.480 złp. częściowo w gotówce, częściowo z obrachunku pochodzącą, jest dłużna Stanisławowi Gostkowskiemu i taką sumę bez procentu w monecie srebrnej grubej spłaci ratami do dnia 01.10.1830 roku. Bezpieczeństwo tej sumy zapisała na całym swoim majątku. W dniu 06.11.1826 roku przed pisarzem aktowym publicznym Wolnego Miasta Krakowa z Okręgiem oraz w Królestwie Polskim Woyciechem Olearskim w Krakowie stawił się Stanisław Gostkowski Dziedzic Dóbr Bydlina w Bydlinie zamieszkały. Stawający wcześniej zapisał kaucję na rzecz Skarbu Królestwa Polskiego za Wielmożnym Macellim Wendą, jako pisarzem magazynu solnego w Igołomi, w wysokości 12.000 złp. i jako zabezpieczenie wskazał dobra swoje w Bydlinie. W związku z przystąpieniem z Dobrami Bydlina do Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego kaucja ta wypłacona została listami zastawnymi i wzięta do depozytu Województwa Krakowskiego stanowiąc bezpieczeństwo Skarbu Królestwa Polskiego. Ponieważ Wielmożny Wenda zapłacił stawającemu sumę 12.000 złp. niniejszym aktem go skwitował i pozwolił na odebranie z depozytu Województwa Krakowskiego kaucji w listach zastawnych zrzekając się wszelkich procentów. W dniu 12.12.1827 roku w Kielcach przed Rejentem Kancelarii Ziemiańskiej Województwa Krakowskiego Kajetanem Bończa Tomaszewskim, Apolonia z Cieńskich Gostkowska działająca z upoważnienia męża swego Stanisława Gostkowskiego, właścicielka Dóbr Wojsławice w powiecie Szkalbmierskim i tamże zamieszkała obrała szczególnym pełnomocnikiem Jana Kantego Fachinettego, patrona przy Trybunale Cywilnym Województwa Krakowskiego zamieszkałego w Kielcach, dając mu zupełną władzę do dalszej kontynuacji protokołu regulacyjnego hipoteki Dóbr Ziemskich Wojsławice. W dniu 02.06.1828 roku przed rejentem powiatu pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem w Pilicy Stanisław Gostkowski sprzedał Salamonowi Tanenbaum z Pilicy trzy garce wężowe, miedziane z pokrywami i wężami, dwa z nich z mieszadłami oraz inny osprzęt gorzelniczy za kwotę 6.000 złp., którą sprzedający wcześniej już odebrał. Sprzedający miał prawo wykupić te garce za tą samą kwotę do dnia 05.01.1829 roku, zaś do tego dnia garce starozakonny wydzierżawiał Gostkowskiemu za kwotę 180 złp. miesięcznie płatne w połowie każdego miesiąca. Stanisław Gostkowski chciał wykupić te garce i na konto tej transakcji wpłacił kwotę 3.000 złp zadatku, zaś resztę miał wpłacić do dnia 01.03.1829 roku, jednak przeszkodziła mu w tym własna śmierć. Po jego śmierci sukcesorowie nie dopełnili tego warunku, przez co garce przeszły na własność starozakonnego w części nieopłaconej. W dniu 15.09.1828 roku przed rejentem powiatu pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem w Pilicy, Stanisław Gostkowski pożyczył kwotę 3.200 złp. od starozakonnego Majorka Firsztenberga zobowiązując się do jej oddania bez procentu w dwóch ratach: 2.400 złp. w dniu 07.10.1828 roku oraz 800 złp. w dniu 15.12.1828 roku. Podobnie w Pilicy przed tym samym rejentem w dniu 06.10.1828 roku pożyczył kwotę 1.500 złp. od starozakonnych małżeństwa Judki i Zysi Hirszbergów z Pilicy zobowiązując się do jej oddania bez procentów w dniu 18.11.1828 roku Kwota ta przeznaczona została na wykupienie garców znajdujących się w zastawie w Olkuszu. W przypadku nie oddania w terminie przedmiotowe garce przeszłyby na własność pożyczających. Pożyczona kwota 1.500 złp. została zwrócona w dniu 18.11.1828 roku, co Stanisław Gostkowski i starozakonni Judka i Zycia Hirszbergowie skwitowali w dniu 25.11.1828 roku przed rejentem powiatu pilickiego Piotrem Pawełm Oleszkiewiczem w Pilicy. Stanisław Gostkowski zmarł w dniu 11.01.1829 roku w Krakowie przy ulicy Floriańskiej, następnie zwłoki jego zostały sprowadzone przez syna Franciszka do Bydlina i pochowane na miejscowym cmentarzu. Po śmierci Stanisława Gostkowskiego w dniu 23.01.1829 roku przed notariuszem publicznym Wolnego Miasta Krakowa i jego Okręgu Antonim Matakiewiczem w Krakowie, Ludwik Gostkowski zamieszkały w Moczydle, Franciszek Gostkowski zamieszkały w Bydlinie oraz Zuzanna z Gostkowskich Rogaska w asystencji męża Mikołaja Rogaskiego i z jego upoważnienia działająca zamieszkała w Grzegorzowicach zeznali akt plenipotencji. Z tytułu spadku po Gabryelu Sewerynie Gostkowskim, zgodnie z wyrokiem Trybunału Cywilnego I Instancji Województwa Krakowskiego z dnia 22.07.1824 roku, osoby te miały zasądzone od Stanisława Gostkowskiego z sumy szacunkowej połowy Dóbr Bydlina każdy po 28.448 złp. 11 ¼ gr. Do wniesienia tych sum do księgi wieczystej Dóbr Bydlina z przyległościami sukcesorowie upoważnili Jana Kantego Fachinettiego, Patrona przy władzach sądowych Województwa Krakowskiego w Kielcach dając mu pełną moc w tym zakresie. W związku ze śmiercią Stanisława Gostkowskiego rejent powiatu pilickiego Piotr Paweł Oleszkiewicz zgodnie z reskryptem Prezesa Trybunału Cywilnego I Instancji Województwa Krakowskiego z dnia 28.02.1829 roku, przeprowadził we dworze Dóbr Bydlina w dniach 30.03.do 01.04.1829 roku spisanie inwentarza po zmarłym. W spisie uczestniczyli: Wawrzyniec Kolasiński z mocy plenipotencji Józefa Gostkowskiego opiekuna przydanego Pantaleona Gostkowskiego, Ludwik Gostkowski, Franciszek Gostkowski w imieniu swoim i brata Samuela oraz Zuzanna z Gostkowskich Rogaska w asystencji męża Mikołaja zamieszkali w Grzegorzowicach. Stan czynny majątku Dóbr Bydlina oszacowany został na kwotę 356.155 złp. 20 gr., zaś stan bierny na 245.793 złp. 16 gr. Do spisanego inwentarza w dniu 27.04.1829 roku przed rejentem powiatu pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem w Pilicy, Franciszek Gostkowski zeznał dodatkowo, że on służącej Elżbiecie Wróblewskiej odebrał frak i prześcieradło, sprzedał wódkę i opłacił podatek ofiary, liwerunek oraz opłatę do TKZ na co przedstawił odpowiednie kwity. W dniu 19.05.1829 roku z inicjatywy Józefa Gostkowskiego, przydanego opiekuna małoletniego Pantaleona Gostkowskiego, na posiedzeniu Sądu Pokoju Powiatu Pilickiego w Pilicy zwołano Radę familijną. Rada zaproponowała, ażeby Dobra Bydlina z przyległościami wypuścić w publiczną dzierżawę od dnia 24 czerwca 1829 roku. Ponadto część rzeczy z majątku po Stanisławie Gostkowskim miało być przeznaczone do sprzedaży przez licytację, a reszta miała pozostać przy Dobrach Bydlina. W dniu 24.04.1829 roku w Krakowie przed Pisarzem Aktowym publicznym Wolnego Miasta Krakowa z Jego Okręgiem oraz w Królestwie Polskim Ignacym Ostaszewskim, Apolonia z Cięńskich Gostkowska, wdowa po Stanisławie Gostkowskim, dziedziczka Dóbr Woysławic w Powiecie Skalbmierskim w Obwodzie Miechowskim, tamże zamieszkała, przyznała obligiem 5.000 złp. na załatwienie swoich spraw Janowi Kantemu Fachinettiemu, Patronowi przy Trybunale Cywilnym I Instancji Województwa Krakowskiego w Kielcach, zamieszkałemu w Kielcach. Przyrzekła oddać tą sumę w listach zastawnych i kuponach na swoich Dobrach Wojsławice po dostaniu pożyczki od Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego oraz zezwaliła na jej intabulację na swoich Dobrach. W dniu 13.05.1829 roku Apolonia z Cieńskich Gostkowska zamieszkała w Dobrach Wojsławice w powiecie Skalbmierskim wystosowała pismo, a następnie w dniu 20.05.1829 roku przed rejentem powiatu pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem w Pilicy złożyła oświadczenie, że do aktu spisywania inwentarza nie mogła się stawić z powodu słabości na zdrowiu, ponadto należy się jej suma 20.670 złp. zapisana hipotecznie na Dobrach Bydlina. Kwotę tą Stanisław Gostkowski pobrał z działu Dóbr Rachwałowice dla spłacania sukcesji wynoszącej 17.000 złp. Nie ma w prawdzie na to dowodu, ale są świadkowie. Ponadto oświadczyła, że niektóre spisane rzeczy należą do niej. W dniach od 09 do 12.06.1829 roku rejent powiatu pilickiego Piotr Paweł Oleszkiewicz w dworze Dóbr Bydlina zgodnie z Rezolucją Prezesa Trybunału Cywilnego I Instancji Województwa Krakowskiego z dnia 03.05.1829 roku przeprowadził licytację majątku ruchomego. Do licytacji przystąpili min.: Apolonia z Cieńskich Gostkowska zamieszkała w Wojsławicach, Ludwik Gostkowski zamieszkały w Moczydle, Franciszek Gostkowski zamieszkały w Bydlinie oraz Zuzanna z Gostkowskich Rogaska w asystencji męża Mikołaja zamieszkali w Grzegorzowicach. Ogólna wartość sprzedanego majątku ruchomego wyniosła 3.111 złp. 18 gr. Dzieci zmarłego Stanisława Gostkowskiego mający zapisane po bracie Gabrielu Gostkowskim po 24.448 złp. 11 ½ gr nie płacili za wylicytowane rzeczy, zaś po potrąceniu kosztów notariusza i innych do Banku Królestwa Polskiego w dniu 14.05.1831 roku przesłana została kwota 1.578 złp. 1 gr. W dniu 25.06.1829 roku w Krakowie przed Notariuszem publicznym Wolnego Niepodległego i Neutralnego Miasta Krakowa i Jego Okręgu Antonim Matakiewiczem, Franciszek Gostkowski zamieszkały w Bydlinie w imieniu własnym oraz z mocy plenipotencji w imieniu Samuela Gostkowskiego zamieszkałego w Warszawie oraz w imieniu Zuzanny z Gostkowskich Rogaskiej zamieszkałej w Grzegorzowicach wraz z Ludwikiem Gostkowskim zamieszkałym w Bydlinie, zeznali, iż Maryanna z Cieńskich Pakoszewska winna jest Stanisławowi Gostkowskiemu zgodnie z transakcją zawartą w Kielcach przed notariuszem Przedpełskim w dniu 04.10.1826 roku kwotę 8.480 złp., której termin wypłaty przypada dopiero w roku 1830. W dniu spisywania aktu notarialnego Pakszewska w ramach tego długu spłaciła sumę 3.200 złp., czyli po 800 złp. dla każdego z przystępujących – wobec powyższego z takiej też kwoty skwitowali Pakoszewską i prolongowali termin pozostałej sumy do 3 lat, zaczynając od daty zawarcia wcześniejszej transakcji. W dniu 06.07.1829 roku Franciszek Gostkowski wniósł do Komisarza Obwodu Olkuskiego pismo o zaspokojenie czerwcowej raty podatku ofiary z Dóbr Bydlina w kwocie 820 złp. 3 gr z pieniędzy zebranych na licytacji, gdyż sam nie posiadał żadnych funduszów i do zbiorów nie będzie ich posiadał. Rejent w odpowiedzi przesłanej Komisarzowi poinformował, że pieniądze z licytacji są zaaresztowane przez 4 wierzycieli prywatnych, zaś Skarb Państwa ma równe prawa z osobami prywatnymi i do czasu wydania wyroku nie może tymi pieniędzmi dysponować. W dniu 10.07.1829 roku przed Pisarzem Aktowym Królestwa Polskiego i Regentem Kancelarii Hipotecznej Województwa Mazowieckiego w Warszawie, Samuel Gostkowski będący sekretarzem w Radzie Stanu Królestwa Polskiego, wyznaczył Woyciecha Rokossowskiego, Dziedzica Dóbr Mrzygłodu i Radcę Dyrekcji Szczegółowej TKZ Województwa Krakowskiego, swoim specjalnym pełnomocnikiem do przedmiotu toczącego się spadku po ojcu śp. Stanisławie Gostkowskim dziedzicu Dóbr Bydlina, dając mu zupełną moc w tym zakresie. W dniu 08.11.1829 roku przed rejentem powiatu pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem w Pilicy, sukcesorowie po zmarłym Stanisławie Gostkowskim – Ludwik Gostkowski zamieszkały w Moczydłach, Franciszek Gostkowski zamieszkały w Bydlinie działający w imieniu własnym oraz na mocy plenipotencji w imieniu Samuela Gostkowskiego zamieszkałego w Warszawie oraz Zuzanna z Gostkowskich Rogaska w asystencji męża, a także starozakonny Salamon Tanenbaum z Pilicy zawarli ugodę. W wyniku tej ugody za sumę 3.000 złp. Salamon Tanenbaum odstąpił sukcesorom jeden garniec z pełnym oprzyrządowaniem oraz pokrywę i węże do drugiego. Kolejny garniec z oprzyrządowaniem warzący 1000 funtów oraz kozub ważący 600 funtów starozakonny zatrzymał przy sobie. Powyższy kozub starozakonny wynajął sukcesorom do dnia 01.01.1830 roku, do którego to dnia sukcesorowie mogli go wykupić za kwotę 1.000 złp. Ponadto starozakonny skwitował odbiór czynszu od garców w kwocie 1.000 złp., zaś tytułem czynszu od kozuba sukcesorowie zobowiązali się zapłacić do 01.01.1830 roku 35 złp. starozakonnemu. W przypadku nie odkupienia i nie zwrócenia kozuba, sukcesorowie zostali by obciążeni kwotą 1.500 złp. W kolejnym akcie notarialnym zawartym w tym samym dniu, przed tym samym rejentem w Pilicy, Ludwik Gostkowski oraz Zuzanna Rogaska w asystencji męża Mikołaja zamieszkała w Bydlinie zeznali, że wszyscy sukcesorowie Stanisława Gostkowskiego wykupują w dniu dzisiejszym garce od starozakonnego Salamona Tanenbauma z Pilicy. Franciszek i Samuel Gostkowscy założyli za zeznających kwotę 1.000 złp., którą zeznający zobowiązali się oddać w dniu 24.06.1830 roku. W przypadku nie oddania tej kwoty Franciszek i Samuel Gostkowscy mieli prawo garce sprzedać na publicznej licytacji, następnie odebrać swoją część, a resztę zwrócić sukcesorom. W dniu 21.11.1829 roku w Kielcach przed Rejentem Kancelarii Ziemiańskiej Województwa Krakowskiego Andrzejem Markiewiczem Apolonia z Cieńskich Gostkowska, wdowa po Stanisławie Gostkowskim zamieszkała w Dobrach Wojsławice w powiecie skalbmierskim zeznała akt plenipotencji. W celu spłacenia należności ciążącej od Skarbu Publicznego Królestwa Polskiego na dobrach swoich Wojsławice, upoważniła Piotra Adamowskiego dając mu zupełną moc do zaciągnięcia pożyczki od Komisji Województwa Krakowskiego i od Komisji Rządowej Przychodów i Skarbu Królestwa Polskiego w kwocie 20.000 złp z 7 kuponami na dzień 24.06.1830 roku, zaś w kwocie 20.000 złp. z pięcioma kuponami po dniu 24.06.1830 roku, a przed 24.12.1830 roku z oprocentowanie 5%. W dniu 18.06.1830 roku Dziedzic Dóbr Poręba Mrzygłodzka Woyciech Rokoszowski, działając z mocy plenipotencji Samuela Gostkowskiego, substytuował Patrona Trybunału Cywilnego Województwa Krakowskiego Jana Fachinettego do wszelkich interesów prawnych związanych ze spadkiem po zmarłym Stanisławie Gostkowskim. W dniu 18.06.1830 roku w Bydlinie odbyła się licytacja Dóbr Bydlina na 3-letnie wydzierżawienie od dnia 24.06.1830 roku za ustalony czynsz roczny 11.941 złp. 21 gr. Udział wzięli w niej: Apolonia z Cieńskich Gostkowska, Józef Gostkowski z Proszowic, Wojciech Rokossowski z Poręby Mrzygłodzkiej z mocy plenipotencji Samuela Gostkowskiego, Zuzanna z Gostkowskich Rogaska w asystencji męża Mikołaja, Ludwik Gostkowski i Franciszek Gostkowski. Do licytacji od kwoty 1.195 złp. przystąpili wszyscy, ale uczestniczyli tylko Wojciech Rokossowski, Mikołaj Rogaski i Franciszek Gostkowski. Licytację zakończył Rokossowski na kwocie 11.947 złp. 15 gr. Kwota ta płatna była w dwóch ratach. W dniu 27.12.1830 roku we dworze Dóbr Poręba Mrzygłodzka przed rejentem powiatu pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem zawarto 4 kolejne akty notarialne. W pierwszym z nich Woyciech Rokoszowski Dziedzic Dóbr Poręba Mrzygłodzka działający z mocy plenipotencji Samuela Gostkowskiego Radcy Stanu Królestwa Polskiego w Warszawie odstąpił Franciszkowi Gostkowskiemu zamieszkałemu w Bydlinie Dobra Bydlina na warunkach dzierżawnych, takich samych jakie sam posiadał zgodnie z aktem z dnia 18.06.1830 roku, gdy wziął w imieniu Samuela Gostkowskiego Dobra Bydlina poprzez licytację publiczną w 3-letnią dzierżawę posesyjną rozpoczynającą się od 24.06.1830 roku za sumę roczną 11.947 zł. 15 gr. W drugim akcie Woyciech Rokoszowski działający nadal z mocy plenipotencji Samuela Gostkowskiego, zeznał iż biorąc w imieniu Samuela Gostkowskiego Dobra Bydlina aktem z dnia 18.06.1830 roku w 3-letnią dzierżawę posesyjną, zgodnie z warunkami licytacji kaucję równą kwocie 1-rocznej dzierżawy zabezpieczył na sumie kapitalnej 28.448 złp. 11 gr zapisanej na rzecz Samuela Gostkowskieko w księdze wieczystej Dóbr Bydlina. Do dokonania odpowiednich zapisów w księdze wieczystej upoważnił Franciszka Gostkowskiego. W kolejnym akcie Franciszek Gostkowski w związku z poprzednim aktem z dnia dzisiejszego, w którym przejął w dzierżawę od Samuela Gostkowskiego Dobra Bydlina, kaucję równą kwocie 1-roczej dzierżawy zabezpieczył na własnej sumie kapitalnej 28.448 złp. 11 gr. zapisanej w księdze wieczystej Dóbr Bydlina. W ostatnim akcie zawartym w tym dniu Franciszek Gostkowski wyznał się być dłużnym Samuelowi Gostkowskiemu na kwotę 3.000 złp. Sumę tą zobowiązał się zwrócić w ratach: 01.01.1831 roku – 1.000 złp., a resztę w ratach po 500 złp. płatnych co pół roku poczynając od 24.06.1831 roku. W dniu 28.11.1830 roku w Kielcach przed Rejentem Kancelarii Ziemiańskiej Województwa Krakowskiego Woyciechem Mieszkowskim, Apolonia Gostkowska zd. Cieńska, wdowa po Stanisławie Gostkowskim, właścicielka Dóbr Wojsławia w powiecie Krakowskim, zeznała, że na Dobrach Bydlina sukcesorów Gostkowskich dziedzicznych z mocy cesji zeznanej w dniu 01.07.1824 roku przez małżonków Franciszka i Salomeię Boguckich ma sumę kapitalną 6.670 złp. z prowizją 5% zapisaną na hipotece tych dóbr. Sumę tą Patronowi Trybunału Cywilnego w Kielcach Franciszkowi Nowakowskiemu ustępuje na własność. Należność za ustąpienie odbiera w następujący sposób: gotówką przy spisywaniu tego aktu 300 złp., w dniu 24.06.1831 roku zastrzega zobie wypłatę 670 złp. listami zastawnymi i opłatami rat pożyczki pobranej od Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego oraz zobowiązuje Patrona Nowakowskiego do wystepowania w jej imieniu w Trybunale Cywilnym Województwa Krakowskiego, w którym ma pozew przeciw dziedzicom Dóbr Bydlina o zapłacenie sumy 15.000 złp. wraz z należnymi procentami oraz procentów od sumy 6.670 złp., dalej przeciwko siostrze Pakoszewskiej i jej mężowi Pakoszewskiemu byłemu dzierżawcy Dóbr Wojsławice. Ponadto do stawania przeciw Markowskiemu, aby pieniądze zebrane za sprzedane ruchomości po Stanisławie Gostkowskim zostały przez rejenta powiatu Pilickiego Oleszkiewicza do depozytu sądowego złożone. Zobowiązała go również do podjęcie kroków, aby należności za sprzedane na licytacji ruchomości zeznawającej się należały oraz na koniec, aby w razie regulacji hipoteki Dóbr Bydlina tytuł ten na własność Pantaleona Gostkowskiego przypisanym został. W czasie Powstania Listopadowego w latach 1830-31 Franciszek Gostkowski służył w I Pułku Krakusów. Dzięki przychylnej opinii Komisarza Obwodu Olkuskiego („prowadzenie się wzorowe, przychylność Rządowi Monarchicznemu, zasługuje na szczególne względy i protekcje oraz wykreślenie z przydzielonych kategorii, na które zwrócona była uwaga Rządu…”) ominęły go z tego względu wszelkie szykany. W dniu 12.06.1833 roku Franciszek Gostkowski został właścicielem Dóbr Bydlina, kupując je na licytacji publicznej w Trybunale Cywilnym za sumę 221.900 złp. W dniu 21.04.1834 roku w Pilicy przed Rejentem Powiatu Pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem starozakonny Majorek Firstinberg z Pilicy zeznał, że na fundamencie aktu z 28.06.1828 roku zgodnie z wyrokiem Trybunału Cywilnego Województwa Krakowskiego z dnia 28.09.1830 roku suma kapitalna 704 złp. z 5% oprocentowaniem od dnia 28.05.1828 roku oraz koszta procesowe w kwocie 84 złp. 15 gr. należały mu się od Franciszka Gostkowskiego, którą to kwotę zeznający na sumie kapitalnej 13.200 złp. na Dobrach Bydlina zapisał. Zeznający skwitował Franciszka Gostkowskiego z kwoty 704 złp. wraz z procentami i kosztami procesowymi oraz upoważnił Franciszka Gostkowskiego do wykreślenia tej wierzytelności z ksiąg hipotecznych. W dniu 23.09.1834 roku w Pilicy przed Rejentem Powiatu Pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem, Franciszek Gostkowski dziedzic Dóbr Bydlina odebrał alembik i dwie nowe pokrywy do garcy od Jędrzeja Borkowskiego, za który wyznał się mu dłużnym na kwotę 800 złp. Kwotę tą bez procentu zobowiązał się zapłacić w dniu 01.12.1834 roku. W miesiącu październiku 1835 roku dziedzic Bydlina Franciszek Gostkowski kazał wyciąć w lasach zarekwirowanych należących do Dóbr Kwaśniowa 40 sztuk drzewa krokwiowego na podkład i poręcze do odbudowania mostu na trakcie olkusko-pilickim w miejscu zwanym „Pastioczko” pod Tułaczami. Urząd Leśny Olkusz pismem z Gołonogu z dnia 22.12.1835/03.01.1836 roku poinformował Komisję Województwa Krakowskiego, że w lasach zarekwirowanych należących do Dóbr Kwaśniowa istnieje spór graniczny między Kwaśniowem i Bydlinem przy okręgu II i III o 26 mórg lasu miary nowopolskiej. Rozpoczął się tym samym spór sądowy o sporny las w rejonie dziejszych Stoków Kwaśniowskich. W dniu 30.11/12.12.1939 roku Sąd Pokoju Wydział Sporny w Olkuszu wydał wyrok przygotowawczy w sprawie wniesionej przez Franciszka Gostkowskiego przeciwko podleśnemu kwaśniowskiemu o wywiezienie ze spornego lasu kilkunastu sztuk wywalonych przez wiatr drzew (360 złp.) i zwrotu kosztów procesu (100 złp.). Sąd zawiesił wymiar kosztów do czasu zjazdu na grunt i wysłuchania świadków. W dniach 16/28.02.1840 roku oraz 17/29.02.1840 roku odbyła się wizja na miejscu i wysłuchanie świadków, zaś zapadły w dniu 29.02/12.03.1840 roku wyrok pozostawił las pod Tułaczem w dalszej kontrowersji. Po zakończeniu sporu granicznego w dniu 04/16.03.1840 roku dzierżawca dóbr Kwaśniowa kazał wymurować 36 słupków granicznych na linii granicznej między dobrami Bydlina i Kwaśniowa. Włościanie Bydlina 16 słupków obalili, co spotkało się z wytoczeniem pozwu kryminalnego do Sądu Poprawczego w Chęcinach. W dniu 11/23.05.1840 roku sprawa przekazana została pozwem do Trybunału Cywilnego I Instancji Guberni Kieleckiej oraz do Prokuratorii Generalnej. W dniu 26.05/06.06.1840 roku Wójt Gminy Kwaśniów doniósł, że dziedzic Bydlina postawił groblę, przez co wody rzeki popłynęły w przeciwną stronę poprzez łąki i pola należące do dóbr Kwaśniowa. W dniu 15/27.12.1842 roku Asesor Ekonomiczny Okręgu Olkuskiego w piśmie ze Strzegowej do Rządu Gubernialnego Kieleckiego poinformował, że z powodu natłoku zajęć nie był w stanie sprawdzić, czy zmiana koryta rzeki nie uszkodziła gruntów dóbr Kwaśniowa, a ponadto dobra Kwaśniów w drodze przymuszonego wywłaszczenia mają zostać sprzedane, dlatego też nowy nabywca będzie mógł dochodzić ewentualnych strat spowodowanych zmianą koryta rzeki. Ostatecznie spór ten nie został nigdy prawnie rozwiązany, zaś zakończyło go nabycie Dóbr Kwaśniowa przez Franciszka Gostkowskiego w 1843 roku. W dniu 17/29.12.1836 roku we dworze Dóbr Bydlina przed Rejentem Powiatu Pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem zawarte zostały 4 akty notarialne związane z propinacją w mieście Wolbromiu. W pierwszym z nich Dominik Bażanka Burmistrz Miasta Wolbromia działający z upoważnienia Komisji Obwodu Olkuskiego z dnia 13-25.11.1836 roku oraz Franciszek Gostkowski właściciel Dóbr Bydlina zawarli kontrakt 3-letniej dzierżawy propinacji miasta Wolbromia w okresie od 01.01.1836 roku do 31.12.1838 roku za opłatą roczną 8.401 złp. W kolejnym akcie Franciszek Gostkowski będący dzierżawcą propinacji w Wolbromiu poddzierżawił starozakonnemu Leiser Dafuerowi zamieszkały w Wolbromiu wyszynk wódki w całym mieście Wolbromiu na 2 lata zaczynając od 01.01.1837 roku za umówioną kwotę 8.401 złp. płatną w kwartalnych ratach po uzyskaniu konsesji przez starozakonnego od Rządu. Następnie starozakonni Jzyk Falk, Leiser Defuer oraz Joachym Brau zamieszkali w Wolbromiu, zobowiązali się w przypadku niewypłacalności Leisera Dafuera bądź z powodu strat i kłopotów, na jakie może być narażony Franciszek Gostkowski, pokryć wszystko do kwoty 4.200 złp. 15 gr, tj. do kwoty wpłaconej przez niego kaucji dzierżawnej. Zobowiązanie miało obowiązywać do 01.01.1839 roku, zaś kwotę tą ubezpieczyli na całym swoim majątku zezwalając Franciszkowi Gostkowskiemu na dokonanie odpowiednich wpisów w księgach hipotecznych. W ostatnim akcie notarialnym starozakonni Jzyk Falk, Leiser Defuer oraz Joachym Brau wyznali się być dłużni sumę 2.364 złp. Franciszkowi Gostkowskiemu i zobowiązali się ją wypłacić Gostkowskiemu w terminach: 01.02.1827 roku – 1.600 złp. i 01.10.1837 roku – 764 złp. We wrześniu 1837 roku Franciszek Gostkowski poprzez Rząd Gubernialny Krakowski starał się oderwać wieś Krzywopłoty od parafii w Chechle i przyłaczyć ją do parafii w Bydlinie. Odpowiedź Konsystorza Generalnego Krakowskiego w tej sprawie była negatywna, głównie z powodu braku kościoła, który uległ spaleniu w 1820 roku. Do 1831 roku wykonane zostały fundamenty pod nowy kościół w Bydlinie oraz wyprowadzone ściany i przez 8 lat nic się nie działo na budowie. W dniu 25.10/06.11.1837 roku w Olkuszu przed rejentem powiatu olkuskiego Michałem Pachuckim Franciszek Gostkowski dziedzic Dóbr Bydlina posiadający kontrakt na dzierżawę propinacji szynku w mieście Wolbromiu, wymaganą kontraktem kaucję za dzierżawę w kwocie 4.200 złp. 15 gr. zabezpieczył na dobrach Bydlina z osobistej kwoty 13.200 złp. W dniu 16/28.05.1838 roku w Pilicy przed Rejentem Powiatu Pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem Ignacja z Łączyńskich Gostkowska w asystencji męża Franciszka Gostkowskiego zamieszkała w Bydlinie zeznała akt plenipotencji szczegółowej. Ignacja na Dobrach Sleszyn Wielki w Powiecie Orłowskim miała zapisaną sumę 53.000 złp. z większej sumy 100.000 złp oraz 7.000 złp. z większej kwoty 14.000 złp., czyli w sumie 60.000 złp. Wcześniej z kwoty tej ustąpiła 10.000 złp. Onufremu Mleczko, dlatego została jej suma 50.000 złp. Z tej kwoty jej mąż Franciszek odebrał 20.000 złp, zatem do odebrania pozostałej kwoty, w sumie 30.000 złp., upoważniła Franciszka Gostkowskiego oraz do wykreślenia tych sum z hipoteki. Zgodnie z decyją Rady Stanu Królestwa Polskiego z dnia 08/20.10.1838 roku, z polecenia Heroldyi zawartego w uwiadomieniu z dnia 27.09/09.10.1838 roku, Gostkowski Franciszek Maxymilian z Witoszowa herbu Gozdawa wpisany został do Ksiąg Szlachty Dziedzicznej, która nabyła ten stan przed ogłoszeniem Prawa o Szlachectwie w Królestwie Polskim. W dniu 21.11/03.12.1840 roku w Pilicy przed Rejentem Powiatu Pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem Dyonizy Podczaski dziedzic Dóbr Lgota Murowana upoważnił Franciszka Gostkowskiego do wniesienia do księgi Dóbr Lgota Murowana aktu cesji dożywocia Jędrzeja Olszawskiego po 6.000 złp. rocznie mającego się opłacać. W dniu 07/19.04.1841 roku przed rejentem powiatu olkuskiego Michałem Pachuckim w Olkuszu Wielmożna Julianna z Jolonowskich Żukowska i jej syn Marcin Żukowski działający z upoważnienia swych dwóch doletnich sióstr, zamieszkali w Rabsztynie, zeznali akt plenipotencji w którym udzielili upoważnienia dziedzicowi Bydlina Franciszkowi Gostkowskiemu na odebranie długu wraz z procentem od Konstantego Wolickiego należnego sukcessorom zmarłego Jan Żukowskiego. Sprawa dotyczyła sumę 900 złp., którą JW Łucja Hrabina Morska pożyczyła na rewers od męża i ojca zeznających, Jana Żukowskiego, w dniu 08.06.1828 roku z oprocentowaniem 5% rocznie od dnia 01.07.1828 roku. Obowiązek spłaty tej kwoty w dniu 28.06.1828 roku wziął na siebie zięć Łucji Hrabiny Morskiej – Konstanty Wolicki. Od tej dłużnej kwoty brat ręczyciela Jan Wolicki zamieszkały w Koziegłowach na dzień 01.07.1836 roku został obrachowany procentem na kwotę 360 złp. W dniu 14/26.09.1841 roku przed Rejentem Powiatu Pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem Ignacja z Łączyńskich Gostkowska, żona właściciela Dóbr Bydlina Franciszka Gostkowskiego działająca w asystencji męża, upoważniła małżonka do zapisania kaucji na rzecz Rządu dla Dionizego Podczaskiego, jako dzierżawcy dóbr skonfiskowanych Kwaśniowa na lat 6 do wysokosci 20.000 złp. na jej własnych sumach 20.000 złp. i 30.000 złp. na Dobrach Bydlina lokowanych. W dniu 25.04/07.05.1842 roku w Pilicy przed Rejentem Powiatu Pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem Franciszek Gostkowski aktem plenipotencji upoważnił Patrona Piotra Jakubowskiego do zeznania deklaracji w kancelarii Pisarza Trybunału Cywilnego, iż nie posiada żadnych funduszy mogacych należeć do skonfiskowanego majątku Ludwika Gostkowskiego. W dniu 29.09/11.10.1842 roku w Pilicy przed Rejentem Powiatu Pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem Ignacja z Łączyńskich Gostkowska zamieszkała w Bydlinie zeznała akt plenipotencji. Stawająca miała na Dobrach Bydlina zapisane 2 sumy posagowe – jedną 30.000 złp. i drugą 20.000 złp. W związku z zamiarem sprzedaży tych dóbr lub zaciągnięcia pożyczki, ustanawiła swego małżonka Franciszka Gostkowskiego swoim pełnomocnikiem dając mu władzę i moc do odzyskania tych sum w razie sprzedaży dóbr lub, gdy małżonek uzna za słuszne, zaciągnąć dług na sumę 7.500 r.s. i zabezpieczyć go na powyższych sumach. W dniu 06/18.10.1842 roku w Kielcach przed Rejetem Kancelarii Ziemiańskiej Guberni Radomskiej Wojciechem Mieszkowskim Franciszek Gostkowski mocą kontraktu kupna-sprzedaży sprzedał Dobra Bydlina małżonkom Tymoteuszowi i Józefie Zdanowskim. W dniu 27.07/08.08.1843 roku w Warszawie przed Janem Wincentym Ostrowskim, Pisarzem Aktowym Królestwa Polskiego Tomasz Iluicki, Urzędnik Banku Polskiego, działający na rzecz Banku na mocy upoważnienia z dnia 26.07/07.08.1843 roku oraz Franciszek z Witoszowa Gozdawa Gostkowski zamieszkały w Dobrach Kwaśniowa zawarli akt kupna i sprzedaży Dóbr Kwaśniowa, wykonując umowę prywatną zawartą pomiędzy Radcą Prawnym Franciszkiem Modzelewskim z Franciszkiem Gostkowskim w dniu 16/28.11.1842 roku, a mianowicie art. 10 tejże umowy. Bank Polski stawszy się nabywcą Dóbr Kwaśniowa, Cieślina i Chuciska na mocy wyroku ajudykacyjnego Trybunału Kieleckiego z dnia 06/18.10.1842 roku, Dobra te z stanie zgodnym z opisem zawartym w Akcie zajęcia na przymuszoną sprzedaż dokonanym przez Komornika Sądowego Mikołaja Chodakowskiego sporządzonym na dzień 17/02/11.03.1837 roku sprzedał je Franciszkowi Gostkowskiemu za umówioną sumę 176.000 złp., czyli 26.490 r.s. Suma ta miała być uregulowana przez: przyjęcie do zapłacenia długu względem Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego wynoszącego 71.800 złp., uregulowanie raty czerwcowej TKZ za 1842 rok wynoszącej 6.162 złp. 17 gr., zapłacenie przez Gostkowskiego na rzecz umówionego szacunku w dniu 15/27.11.1842 roku kwoty 35.800 złp., czyli 5.370 r.s. w dniu 30.06/12.07.1843 roku, 1.725 r.s. w dniu 16/28.07.1843 roku oraz 3.041 r.s. 45 ½ kop. w dniu . Pozostała suma wynosząca 5.583 r.s. 54 ½ kop. miała pozostać przy Dobrach Kwaśniowa, ubezpieczona na pierwszym miejscu po pożyczce TKZ wykazu hipotetycznego. Tą ostatnią sumę Gostkowski zobowiązał się spłaci w 3 równych półrocznych ratach z oprocentowaniem 5% w gotowiźnie w monecie srebrnej począwszy od dnia 16/28.07.1843 roku. Za pewność pozostałej przy gruncie Dóbr Kwaśniowa sumy Gostkowski dał Bankowi ewikcję formalną na kapitale 24.000 złp. ubezpieczoną w wykazach hipotecznych Dóbr Bydlina i Domaniewic. Dochody z Dóbr oraz wszelkie podatki i ciężary należały do nabywcy od daty wyroku adjudykacyjnego. Przepisanie tytułu własności nastąpić miało dopiero po dopełnieniu klasyfikacji szacunku Dóbr Kwaśniowa i jednocześnie z zabezpieczeniem dla Banku sumy 5.583 r.s. 84 ½ kop., tytułem resztkującego szacunku. Fakt ten na zasadzie tegoż kontraktu i zezwolenia banku wpisano w księdze wieczystej w dniu 12/24.07.1844 roku. W dniu 05/17.07.1844 roku w Warszawie przed Rejentem Kancelarii Ziemiańskiej Guberni Mazowieckiej Andrzejem Wiliamem Franciszek Gostkowski zawarł kontrakt zastawny, w którym wyznał się dłużnym Janowi Brzozowskiemu sumy 40.000 złp., czyli 6.000 r.s. w monecie srebrnej, którą zobowiązał się zwrócić w dniu 05/17.07.1847 roku. Jednocześnie w zastaw wypuścił mu dobra Kwaśniów, Cieślin i Hucisko z przyległościami wraz z użytkiem z lasów gruntowych na potrzeby gorzelni do pędzenia wódki, browaru do robienia piwa oraz na opał dla dworu i oficjalistów na 3 lata i następnie aż do czasu całkowitej wypłaty pożyczonej sumy. Dzierżawca zobowiązany był ponosić wszelkie opłaty i ciężary gruntowe. Transakcja zabezpieczona została na całym majątku Franciszka Gostkowskiego, a w szczególności na Dobrach Kwaśniowa. W czasie jego pobytu w tych dobrach Reskryptem z dnia 17/29.07.1844 roku Nr 958 Wysoka Władza Diecezjalna zmieniła status kaplicy w Cieślinie z publicznej na prywatną, dworską. Skutkowało do oddaniem kluczy do przedmiotowej kaplicy dziedzicowi, zaś pleban chechelski nie musiał wydawać zgody na odprawianie nabożeństw. Dziedzic Franciszek Gostkowski sprowadzał zakonnika z zakonu Reformatów z Pilicy do odprawiania Mszy św. dla swojej rodziny. Przez 2 kolejne lata (1845 i 1846) nie były odprawiane nabożeństwa w uroczystość św. Stanisława. W dniu 5/17.03.1847 roku dziekan dekanatu olkuskiego ks. Józef Kalasanty Ćwikliński, na wniosek plebana parafii w Chechle ks. Mikołaja Wiśniewskiego, wysłał do Wysokiego Konsystorza Generalnego Diecezji Kielecko – Krakowskiej pismo z prośbą o przywrócenie odprawiania nabożeństw w kaplicy publicznej w Cieślinie. Na zasadzie Reskryptu Komisji Rządowej w dniu 06.05.1847 roku udzielona została „zgoda (zezwolenie) na zawsze” (indult pro semper) do odprawiania czasami Mszy Św. oraz wystawienia Najświętszego Sakramentu w dzień św. Stanisława biskupa. Zarządzenie to, przywracające odprawianie nabożeństw w kaplicy oraz określające kaplicę jako publiczną, stało się powodem nieporozumień i sporów o klucze do przedmiotowej kaplicy, pomiędzy dziedzicem Dóbr Kwaśniowa Franciszkiem Gostkowskim a plebanem z Chechła ks. Mikołajem Wiśniewskim (okres maj – październik 1847 rok). Nieporozumienia te zakończyło dopiero nowe Rozporządzenie Konsystorza Generalnego Diecezji Kielecko – Krakowskiej z dnia 07.10.1847 roku, które zmieniło poprzednie Rozporządzenie z dnia 17/29.07.1844 roku. Orzekało ono, że klucze do przedmiotowej kaplicy powinny pozostawać przy plebanie miejscowym. W dniu 03/15.01.1845 roku w Pilicy przed Rejentem Powiatu Pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem Franciszek Gostkowski właściciel Dóbr Kwaśniowa skwitował Tymoteusza i Józefę Zdanowskich. Zgodnie z kontraktem kupna-sprzedaży Dóbr Bydlina z dnia 06/18.10.1842 roku zawartym przed Rejentem Kancelarii Ziemiańskiej w Kielcach Woyciechem Mieszkowskim, Zdanowscy z resztkującego szacunku sumę 24.000 złp., czyli 3.600 r.s. mieli zamieszczoną w księdze wieczystej z terminem jej zapłacenia w dniu 12/24.06.1846 roku. Stawający na konto tej sumy szacunkowej odebrał kwotę 4.000 złp., czyli 600 r.s. i z takiej też kwoty skwitował Zdanowskich oraz zezwalił na wykreślenie sumy 3.600 zł. z księgi hipotecznej udzielając w tym zakresie stosownego upoważnienia Tymoteuszowi Zdanowskiemu. W dniu 10/21.10.1845 roku Franciszek Gostkowski wraz z siostrą Zuzanną z Gostkowskich Rogaską (wówczas z mężem Mikołajem dzierżawili dobra Gorenice) zawarł przed rejentem olkuskim Michałem Pachuckim akt plenipotencji, w którym upoważnili swojego brata Samuela Gostkowskiego do występowania w ich imieniu w sprawach spadkowych po zmarłym bracie przyrodnim Pantaleonie (Panthaleonie) Gostkowskim. Otwarty wówczas spadek składał się z zapisów na dobrach Rachwałowice w powiecie miechowskim w Guberni Radomskiej, a także na dobrach Polanie w Galicii Austriackiej. Powstał on z zapisów poczynionych Pantaleonowi przez ciotkę Marię z Cieńskich Pakoszewską oraz na skutek sukcesji po matce Apolonii z Cieńskich Gostkowskiej. W dniu 05/17.07.1846 roku mocą aktu notarialnego zeznanego w Kielcach przed Rejentem Kancelarii Ziemiańskiej Guberni Radomskiej Adamem Szczepanowskim, Franciszek Gostkowski uregulował resztkującą sumę 1.050 r.s., czyli 7.000 złp. należną Bankowi Polskiemu z mocy kontraku nabycia dóbr Kwaśniowa, przez co na mocy upoważnienia kwota ta została wykreślona z hipoteki dóbr Kwaśniowa w dniu 09/21.07.1846 r. W dniu 18/30.06.1847 roku w Warszawie przed Rejentem Kancelarii Ziemiańskiej Guberni Warszawskiej Andrzejem Wiliamem, Franciszek Gostkowski i Jan Brzozowski zawarli układ, w którym Gostkowski posiadaczowi zastawnemu Janowi Brzozowskiemu przedłużył kontrakt dzierżawny dóbr Kwaśniowa, Cieślina i Huciska do 6 lat licząc od dnia 05/17.07.1847 roku pod warunkami wymienionymi w pierwotnym kontrakcie. W tym samym dniu przed tym samym rejentem Franciszek Gostkowski wypłacił Janowi Brzozowskiemu sumę 25.000 złp., czyli 3750 r.s., pochodzącą z pożyczonej większej sumy 40.000 złp., czyli 6.000 r.s. Suma ta wykreślona został z hipoteki dóbr w dniu 10/22.07.1847 roku. Również w dniu 18/30.06.1847 roku Jan Brzozowski mocą cesji ustąpił na rzecz Karola Kwiatkowskiego sumę 2.250 r.s. z większej sumy 6.000 r.s. zapisanej hipotecznie na Dobrach Kwaśniowa. W dniu 15/27.10.1847 roku w Kielcach przed Rejentem Kancelarii Ziemiańskiej Guberni Radomskiej Wojciechem Mieszkowskim, Franciszek Gostkowski i Traugott Knaut Obywatel Królestwa Pruskiego zamieszkały w Mysłowicach w Okręgu Bytomskim zawarli kontrakt kupna-sprzedaży Dóbr Kwaśniowa za sumę 316.000 złp., tj. 47.400 r.s. Kwota ta uwzględniała sumy ciążące na tych dobrach, zaś Knaut przy spisywaniu aktu zapłacił 10.000 r.s., czyli 60.000 złp, a resztę miał spłacić w ustalonych ratach. Ze sprzedaży wyłączone zostały maszyny i wszystko to co znajduje się w fabryce jedwabiu, nad którą dozór ma mieć sołtys Cieślina i Wójt Gminy Kwaśniów. Prawa i obowiązki nowego nabywcy zaczynały się od dnia 03/15.10.1847 roku. W dniu 21.11/03.12.1847 roku w Pilicy przed rejentem okręgu pilickiego Piotrem Pawłem Oleszkiewiczem, Franciszek Gostkowski były dziedzic Dóbr Kwaśniowa zamieszkały w Warszawie odebrał i skwitował Traugotta Knauta w kwot wynikających z paragrafu 2 kontraktu kupna-sprzedaży z dnia 15/27.10.1847 roku zawartego przed Woyciechem Mieszkowskim rejentem Kancelarii Ziemiańskiej Guberni Radomskiej w Kielcach. Zgodnie z tym paragrafem nabywający zobowiązał się w dniu 11/23.11.1847 roku na ręce sprzedającego najpierw za świadectwem wykazu hipotecznego Dóbr Kwaśniowa z sumy 6.000 r.s. wypłacić kwotę 2.250 r.s. należącą się Janowi Brzozowskiemu oraz zgodnie z prawem zastawy stawającemu kwotę 135 r.s. Ponadto na poczet umówionego szacunku i tytułem zadatku stawającemu należała się kwota 30.000 złp., czyli 4.500 r.s., a także odsetki 5% do resztkującej jeszcze kwoty szacunkowej do zapłacenia 154.574 złp. 1 gr. licząc od dnia 03/15.10.1847 roku do dnia 20.12.1848/01.01.1849 roku, który to procent uczynił sumę 10.338 złp. 24 gr., czyli 1.400 r.s. 82 kop. Po odebraniu tych sum Gostkowski upoważnił Knauta do wykreślenia stosownych wpisów w księdze wieczystej. W dniu 02/14.07.1848 roku w Warszawie przed pisarzem aktowym Józefem Noskowskim, Franciszek Gostkowski zamieszkały w Warszawie drogą cesji odstąpił Władysławowi Pusłowskiemu sumę własną wynoszącą 154.574 złp. 1 gr., czyli 23.186 r.s. 10½ kop., wynikającą z kontraktu kupna-sprzedaży Dóbr Kwaśniowa zawartego z Traugottem Knaut wraz z wszelkimi procentami, prawami i obowiązkami za umówioną walutę. W związku z niewywiązywaniem się Traugotta Knauta z realizacji płatności zgonie z kontraktem, Władysław Pusłowski doprowadza do zajęcia komorniczego dóbr, a następnie sam zostaje ich właścicielem. W grudniu 1847 roku Franciszek Gostkowski pojawia się jako obywatel w Lgocie Murowanej. W styczniu 1848 roku zamieszkuje w Warszawie, by w 1852 roku pojawić się znowu w Lgocie Murowanej. Po śmierci żony Ignacji w 1854 roku, poślubia Klementynę z Suchodolskich. W 1861 roku występuje jako dziedzic Dóbr Moszenki (województwo lubelskie). Ostatnie chwile swego życia spędził w Zwoleniu, gdzie też zmarł w 1864 roku.
Życie rodzinne Franciszka Gostkowskiego nie było usłane różami. Urodził się najprawdopodobniej w 1804 (lub do 1806) roku. Taki rok jego urodzenia wynika z wszystkich aktów związanych z jego osobą. W aktach stanu cywilnego Parafii pw. św. Mikołaja w Białym Kościele, w wykazie sporządzonym w 1853 roku, a obejmującym lata 1797 – 1809, odnajdujemy wśród urodzonych w 1799 roku wpis „Franciszek Gostkowski syn Stanisława i Wiktoryi”. Jest to zapewne błąd, o czym oprócz innych aktów świadczyć może obwieszczenie o licytacji Dóbr Bydlina z 1824 roku, na którym Franciszek Gostkowski występuje jako niepełnoletni (Rodzina Gostkowskich – zbiór dokumentów >> czytaj więcej). Istniej również możliwość, że faktycznie w 1799 roku urodził się Franciszek Gostkowski, ale była to inna osoba, która niebawem zmarła. W dniu 18.08.1836 roku w miejscowości Lututów (obecnie woj. łódzkie) poślubił Ignację z Łączyńskich h. Kościesza (27.03.1812 r. – 07.10.1854 r.). Ze związku tego urodziło się sporo dzieci, jednak wszystkie one zmarły. I tak, w okresie zamieszkiwania w Kwaśniowie urodziło się tutaj i jednocześnie zmarło 4 dzieci. Byli to kolejno: Roman Stanisław Edward (ur. 29.12.1843 r. – zm. 10.09.1847 r.), Kazimierz Franciszek Ignacy (ur. 05.02.1845 r. – zm. 10.03.1845 r.), Amelia Wiktorya Klotylda (ur. 12.01.1846 r. – zm. 17.03.1846 r.) oraz Stefania Wiktorya Klotylda ur. (ur. 03.02.1847 r. – zm. 27.03.1847 r.). Następnie w Warszawie w dniu 09.01.1848 roku przyszły na świat bliźniaki: Emma Klotylda Ignacya Gostkowska oraz Konstanty Seweryn Franciszek Gostkowski. Ojcem chrzestnym Konstantego Seweryna Franciszka na Chrzcie św. odbytym w dniu 11.01.1848 roku w kościele Parafii pw. św. Andrzeja w Warszawie był Konstanty Leon Wolicki – były właściciel Dóbr Kwaśniowa. Konstanty Seweryn Franciszek Gostkowski zmarł w Warszawie w dniu 07.06.1848 roku, natomiast jego siostra Emma Klotylda Ignacya w Lgocie Murowanej w dniu 15.10.1850 roku. Ostatnim dzieckiem zrodzonym z żony Ignacji z Łączyńskich była Wiktorya Elżbieta Gostkowska, która urodziła się w Warszawie w dniu 18.11.1852 roku. W dniu 25.09/07.10.1854 roku zmarła w Warszawie Ignacja Gostkowska pozostawiając męża Franciszka i córkę Wiktoryę Elżbietę. Córka Wiktorya Gostkowska zmarła w Warszawie 17.02.1855 r. Po śmierci żony Ignacji, Franciszek Gostkowski poślubił Klementynę Suchodolską, z którą miał syna Alfonsa Waleryana Wojciecha Gostkowskiego urodzonego 14.04.1861 roku w Moszenkach. Zmarł w Zwoleniu w dniu 03.05.1864 roku i tam też został pochowany.